Wszystkie wpisy, których autorem jest Open Life

2 miejsce dla Open Life po I kw. 2014 roku 2 miejsce dla Open Life po I kw. 2014 roku

I kw. 2014 roku umocnił pozycje Open Life na rynku.

Według oficjalnych danych Komisji Nadzoru Finansowego po I kw. 2014 r. Open Life TU Życie S.A. znalazło się na drugim miejscu wśród Towarzystw Ubezpieczeń, osiągając poziom 627 mln zł składek przypisanych brutto. Udział Open Life w rynku ubezpieczeń na życie po trzech miesiącach tego roku wynosi 9%. W porównaniu do I kwartału ubiegłego roku stanowi to wzrost o 2,26 punktów procentowych. Ubezpieczyciel zarządza ponad 5 mld zł aktywów Klientów, co stanowi wzrost o 44% w porównaniu do I kw. 2013 roku.

Więcej danych dostępne jest w komunikacie prasowym.

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A. na podstawie KNF, dane na 31.03.2014 r.

Ryzyko inwestycje w produktach finansowych cz. III Ryzyko inwestycje w produktach finansowych cz. III

W poprzednim odcinku przybliżyliśmy część pojęć powiązanych z ryzykiem inwestycyjnym. W tym odcinku kontynuujemy ich omawianie i podsumowujemy problematykę ryzyka inwestycyjnego.

4. Ryzyko walutowe, 
Ryzyko walutowe, to ryzyko zmiany kursu walutowego. Związane jest z inwestycją w instrumenty finansowe denominowane w obcej walucie, innej niż waluta rodzima. Ryzyko różnic kursowych samo w sobie jest szerokim zagadnieniem, natomiast skracając je mocno do skutku dla inwestora, warto powiedzieć, że od zmiany kursów może w znacznej części być uzależniona rentowność inwestycji. Może bowiem się zdarzyć sytuacja, gdy wartość końcowa instrumentu finansowego jest wyższa od początkowej, czyli mamy dodatnią stopę zwrotu, ale niekorzystne zmiany w kursie walutowym spowodują, że po przewalutowaniu zysk ten zostanie zmniejszony albo nawet cała inwestycja zakończy się stratą. Może tez zdarzyć się sytuacja odwrotna gdzie mimo zerowej albo nawet minimalnie ujemnej stopy zwrotu różnice kursowe spowodują, że po przewalutowaniu inwestor zarobi. Te niuanse mogą mieć przełożenie na ewentualne opodatkowanie zysków z inwestycji. 
Warto też zwrócić uwagę na jedną istotną kwestię, mianowicie, sam fakt że dany instrument finansowy, aktywo bazowe w produkcie inwestycyjnym jest co do zasady denominowany w walucie obcej to nie zawsze musi oznaczać to ryzyko kursowe dla inwestora. Na pozór teza odwrotna niż we trzecim akapicie. Ale to prawda, w przypadku produktów, gdzie już konstrukcja produktu „bierze pod uwagę” ryzyko kursowe i zabezpiecza je w ramach konstrukcji produktu. Np. stopa zwrotu w produkcie zależy od zmian kursu indeksu którego notowania wyrażane są w USD, natomiast instrument pochodny na ten indeks jaki został bezpośrednio wykorzystany w produkcie (nabyty za środki inwestora) został dostosowany do sytuacji i jest on denominowany i rozliczany w walucie rodzimej. Inne rozwiązanie stosowane w tego typu produktach, polega na tym, że dany indeks bazowy jest niejako „przepakowany” do nowej wersji która od razu uwzględnia sytuację jak gdyby był on denominowany w rodzimej walucie. Są to jednak dość złożone mechanizmy, dlatego nie będą w tym artykule szerzej omawiane. W każdym razie, w wyniku ich zastosowania Klient nie musi się martwić o skutki przewalutowania, co jednak nie oznacza, że zmiana kursowa zupełnie nie przełoży się pośrednio na efektywność inwestycji. Ale będzie miała niewątpliwie znacznie mniejszy wpływ.

5. Ryzyko stopy procentowej 
Ryzyko to wiąże się ze zmianą rynkowych stóp procentowych, wpływając na zmianę wyceny rynkowej niektórych instrumentów inwestycyjnych. Przed wszystkim podatne na to ryzyko są obligacje zarówno skarbowe jak i korporacyjne, instrumenty o charakterze dłużnym, których ceny zależą przede wszystkim od stóp procentowych. Wzrost stóp procentowych depozytów kojarzy się pozytywnie, wyższa rentowność obligacji również ale wtedy gdy chcemy ulokować środki po tej nowej stopie procentowej, ale niestety nie jeśli nabyliśmy je już wcześniej. Wynika to z faktu, że zależność ta jest odwrotnie proporcjonalna, tzn. ceny obligacji czy podobnych instrumentów spadają, gdy stopy procentowe rosną i odwrotnie, rosną gdy poziom stóp procentowych spada. Wynika to z faktu, że instrumenty wcześniej wyemitowane niejako muszą dorównać rentownością inwestycji do nowych. Ponadto stopy procentowe są często jednym z istotnych czynników uwzględnianych w wycenie instrumentów finansowych (np. jako tzw. czynnik dyskontowy) i ich zmiana przekłada się na wycenę danego instrumentu finansowego. 
Ze stopami poniekąd związane jest tez ryzyko inflacji, albo też utraty realnej wartości inwestycji. Mamy tu do czynienia z klasycznym zagadnieniem wartości pieniądza w czasie, gdzie przy określonej inflacji realna wartość pieniądza maleje. To oznacza, ze realnie maleją nasze zarobki, jeśli nie otrzymaliśmy podwyżek, a w przypadku inwestycji oznacza, że powinniśmy zwracać uwagę, czy oczekiwana stopa zwrotu nie jest niższa od inflacji. Skok inflacji może też być sygnałem do zmiany strategii inwestycyjnej, np. gdy inwestor zakupił obligacje o stałym oprocentowaniu, zaś indeks ceny (inflacja) poszedł w górę, to jego realna stopa z takiej inwestycji zmaleje, a może być nawet ujemna, choć nadal nominalnie na odsetkach od obligacji inwestor zyskał. 

Na zakończenie przeglądu najczęściej spotkanych ryzyk jeszcze krótko o dwóch ostatnich, mniej wymiernych niż te opisane wcześniej. 

6. Ryzyko polityczne
Jest one związane z sytuacją prowadzącą do niespodziewanej destabilizacji sytuacji politycznej i jej negatywnemu wpływowi na sytuację gospodarczą kraju, czy gospodarkę w skali makro, co w rezultacie przełoży się na rentowność inwestycji. Przykładowo napięcia polityczne, konflikty zbrojne czy nawet samo ich podwyższone prawdopodobieństwo mogą wpływać na cały szereg czynników ekonomicznych. Np. konflikty w rejonach bogatych w surowce energetyczne powodują wzrost ich cen, co jest korzystne dla inwestora który już ulokował środki w takich inwestycjach, ale dla pozostałych mogą oznaczać wzrost inflacji, która może też wpłynąć na wzrost stóp procentowych, ograniczenie płynności, większe wahania cen (zmienność) itd. Czyli materializacja ryzyka politycznego może uruchomić szereg zmian w otoczeniu rynkowym i wpłynąć na poziom innych ryzyk, podczas gdy w normalnych okolicznościach nie miałoby to miejsca. Oczywiście nie wszystko da się przewidzieć, szczególnie w dłuższym horyzoncie czasowym ale warto zwrócić uwagę przy rozpoczynaniu inwestycji, czy przypadkiem nasza inwestycja nie będzie wrażliwa bardziej niż inne na zawirowania w regionach w których sytuacja polityczna jest mocno niestabilna. 

7. Ryzyko prawne
Ostanie z omawianych ryzyk, jest w pewnym stopniu podobne do politycznego, może też być skutkiem ubocznym, gdy zmiany polityczne pociągają za sobą zmiany przepisów prawnych. Samo ryzyko zmian w przepisach oznacza, że w trakcie trwania inwestycji mogą wejść w życie przepisy (albo przeciwnie, określone przepisy istotne dla inwestycji przestaną obowiązywać) co może się bezpośrednio lub pośrednio przełożyć na efektywność inwestycji. Np. bezpośrednio wpływające to między innymi zmiany podatkowe, w sposobie wyceny instrumentów finansowych, zakazujące obrotu danymi instrumentami finansowymi, a pośrednie, to np. ograniczenie obrotu, które przełoży się na płynność, albo na otoczenie konkurencyjne firm których akcje mamy w portfelu co może wpłynąć zarówno na wzrost jak i na spadek ich notowań. 
Mamy nadzieję że udało się nam przybliżyć problematykę ryzyka inwestycyjnego, jako ogólnego zjawiska i omówić jego najpopularniejsze, choć dość ogólne przykłady. W praktyce można ryzyka inwestycyjne analizować znacznie bardziej szczegółowo, wyodrębniać dodatkowe kategorie ryzyk czy też dobierać do analizy ryzyka specyficzne dla danego rynku, sektora, czy instrumentu finansowego. Niektóre z ryzyk można zabezpieczyć odpowiednimi operacjami finansowymi, niektóre ryzyka są na tyle immanentną cechą inwestowania, że nie ma złotego środka na ich daleko idące ograniczenie, bez jednoczesnego zmniejszenia oczekiwań odnośnie stóp zwrotu. Nie jest też tak, że mamy zależność 1:1 między stopą zwrotu i ryzkiem, gdzie zmiana oczekiwanej stopy zwrotu o jednostkę przekładała się proporcjonalnie o taką samą zmianę w poziomie ryzyka. Cała sztuka inwestowania polega na tym, żeby przy określonym poziomie oczekiwanych stóp zwrotu wybierać rozwiązanie o relatywnie najniższym ryzyku, albo odwrotnie, zacząć od określenia swojej odporności na ryzyko i do niego dobierać interesujące nas rozwiązania, szukając tego, które może dać relatywnie najwyższa stopę zwrotu. 
Mamy także nadzieję, iż ten artykuł uświadomił problematykę ryzyka w tym kontekście, że potencjalny inwestor, Klient lepiej będzie rozumiał tę problematykę podczas zapoznawania się bądź to z dokumentacją produktów, regulaminem funduszu, czy też prospektem emisyjnym wybranych instrumentów finansowych. 

I nie kierujmy się emocjami. Inwestycje „tego nie lubią”. Pamiętajmy, że spadek wartości wyceny, kursu akcji, czy innego instrumentu to jeszcze nie strata. Strata pojawi się wtedy gdy sprzedamy dany instrument po niższej wartości niż wartość początkowa inwestycji. Warto się wtedy zastanowić, czy jest szansa na odbicie kursu, jakie jest podłoże spadku, jaki jest wpływ obecnych wahań czy spadków na końcową wartość inwestycji (np. w produktach z ochroną kapitału spadki w wartości w początkowej fazie inwestycji nie mają większego przełożenia na efekt końcowy). Dlatego też lepsza znajomość i rozumienie ryzyka inwestycyjnego w parze ze zrozumieniem specyfiki danej inwestycji pozwoli na bardziej świadomy wybór produktów inwestycyjnych czy instrumentów, większą satysfakcję z ich wykorzystania, a ewentualne spadki wartości nie będą prowadziły do spontanicznych transakcji, wykupów, czy innych form wcześniejszego rozwiązywania.

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Ryzyko inwestycje w produktach finansowych cz. II Ryzyko inwestycje w produktach finansowych cz. II

Zgodnie z zapowiedzią z części I artykułu, obecnie postaramy się przybliżyć specyfikę ryzyka inwestycyjnego i pojęcia z nim związane. Ryzyko inwestycyjne, jest pojęciem szerokim, w zależności o instrumentu finansowego, charakteru prawnego transakcji, rynku na którym się ona odbywa, okresu trwania inwestycji ponieważ ryzyko może przejawiać się na wiele sposobów. Na zakończenie I części zostało już nieco przybliżone pojęcie ryzyka zmienności. Zacznijmy zatem od niego, trochę jako przypomnienie przegląd najbardziej charakterystycznych ryzyk, w pewnym sensie wspólnych dla większości inwestycji. 

1. Ryzyko zmienności i utrata kapitału 
Dla większości inwestorów utrata części, a niekiedy nawet całego zainwestowanego kapitału jest prawdopodobnie scenariuszem, którego najbardziej się obawiają. Niestety obawa nie jest bezpodstawna, bo nie jest to niestety rzadki scenariusz na rynkach finansowych. Fundusze inwestycyjne rzadko upadają, ale notowania udziałów jednostkowych, podobnie jak kursy akcji mogą znacząco stracić na wartości i przy określonym horyzoncie inwestycji mogą się nie odbić i tym samym wygenerować utratę części zysków, a nawet stratę znacznej części kapitału. Ale są i takie sytuacje, gdy np. emitent obligacji lub akcji może ogłosić upadłość i zaprzestać spłaty swoich zobowiązań i wtedy, w sytuacji gdy inwestor nie stosował dywersyfikacji i wszystkie środki ulokował w obligacje czy akcje upadającej firmy może stracić całość ulokowanych środków.

Zostawmy na razie czarne scenariusze, w każdym razie bezsprzecznie większość inwestorów ma do czynienia z ryzykiem zmienności cen aktywów finansowych. Poziom zmienności to jeden z podstawowych wyznaczników poziomu ryzyka instrumentów finansowych. Do poziomów zmienności, czyli możliwego zakresu wahań wartości instrumentów finansowych odnoszą się oznaczenia klas ryzyka np. funduszy inwestycyjnych, te o niższym poziomie zmienności jak np. fundusze pieniężne traktowane są jako bezpieczniejsza klasa aktywów, a fundusze akcyjne ze względu na dużą zmienność cen akcji uchodzą za ryzykowne. Z kolei fundusze zrównoważone i stabilnego wzrostu mają w swoich aktywach zarówno akcje jak i instrumenty o mniejszej zmienności, stąd na skali ryzyka zajmują miejsce pomiędzy oboma wymienionymi typami funduszy. 

Ryzyko zmienności to niestety jedno z ryzyk najbardziej niedocenianych czy też lekceważonych przez mniej doświadczonych inwestorów. Nabywają oni instrumenty finansowe, kupują produkty inwestycyjne, teoretycznie mając świadomość ryzyka zmienności. Jednak skuszeni historycznymi wynikami, nastawiają się tylko na pozytywny scenariusz, nie dopuszczają nawet myśli o innym. Efekt jest taki, że już po pierwszych spadkach są rozczarowani, czują się oszukani, pozbywają się inwestycji ze sporą stratą. Niestety nie wyciągają wniosków, próbując się „odegrać” przy kolejnej inwestycji. Dlatego koniecznym jest, aby poznać specyfikę instrumentu finansowego, zasady działania produktu inwestycyjnego, uwarunkowania rynkowe, aby najpierw przed inwestycją ocenić czy jest ona adekwatna do oczekiwań i apetytu na ryzyko inwestora, aby potem w przypadku negatywnego scenariusza nie podejmować emocjonalnych decyzji.

2. Ryzyko kredytowe
Kolejnym, bardzo często spotykanym w dokumentacji instrumentów finansowych czy regulaminach produktowych ryzykiem jest tzw. ryzyko kredytowe. Pod tym pojęciem rozumie się prawdopodobieństwo częściowego lub całkowitego niewypełnienia przez kontrahenta, emitenta warunków jednego lub wielu zobowiązań (np. zapłaty określonych kwot, wykupu obligacji) z powodu niemożności wywiązania się ze zobowiązań finansowych. Przekładając to na realne sytuacje, przykładowo emitent obligacji korporacyjnej nie dokonuje płatności np. półrocznych odsetek dla posiadaczy obligacji, ale dokonuje wykupu papierów. Inny przykład bardziej drastyczny to emitent z powodu bankructw nie jest w stanie dokonać wykupu swoich obligacji, wtedy inwestor może stracić całą zainwestowana kwotę. W przypadku produktów inwestycyjnych gdzie jeden podmiot oferujący produkt lokuje aktywa Klientów w instrumenty finansowe emitowane przez inne podmioty mamy jakby dwa poziomy ryzyka kredytowego. Bankructwo wystawcy jednego z emitentów, którego instrumenty finansowe stanowiły tylko część portfela np. funduszu inwestycyjnego przełożą się na spadek wartości udziałów jednostkowych, ale ze względu na pozostałe „zdrowe” aktywa w funduszu spadek ten będzie niewielki, bez skutku dla całej inwestycji. Drugi poziom ryzyka to ryzyko podmiotu oferującego produkt inwestycyjny. Niezależnie od ryzyka kredytowego emitenta instrumentów finansowych podmiot oferujący produkt także może mieć problemy, może zbankrutować i w efekcie wypłata zainwestowanych środków może być zagrożona. Przy produktach strukturyzowanych opartych o depozyt oraz instrumenty pochodne (opcje) nabywane od banków inwestycyjnych ryzyko kredytowe może dotyczyć trzech podmiotów – wystawcy opcji, że nie zrealizuje swoich zobowiązań i nie wypłaci wartości finalnej kwoty wynikającej z transakcji opcyjnej, ryzyko kredytowe banku w którym leży depozyt oraz ryzyko kredytowe podmiotu który spina konstrukcję w całość (nabył opcje, ulokował środki na depozycie bankowym). Ryzyko kredytowe jest niestety jeszcze rzadziej uświadamiane sobie przez inwestorów, jego obecności niestety jest świadomych jeszcze mniej osób niż ryzyka zmienności, a w praktyce choć rzadziej się materializuje to może wygenerować dla inwestora znacznie dotkliwsze straty. 

3. Ryzyko płynności
Ryzyko to nie koniecznie musi się przekładać na poniesienie straty, czy utraty kapitału, ale w określonych okolicznościach może tez tym skutkować. Ryzyko płynności związane jest z trudnością lub całkowitą niemożnością kupna lub odsprzedaży instrumentu finansowego w krótkim czasie, co może i często ma wpływ na jego cenę rynkową. W przypadku ograniczonej płynności inwestor może zaniechać sprzedaży instrumentu finansowego albo ograniczyć wolumen transakcji, ale w pewnym sensie skazany jest na łaskę rynku i może być zmuszony sprzedać po niżej cenie, co przełoży się na spadek wartości instrumentu finansowego. Czasem mogą zdarzyć się sytuacje, kiedy zupełnie brak jest płynności na danym instrumencie finansowym, np. nie ma dla niego rynku wtórnego, albo w określonym okresie czasu nie ma możliwości jego odsprzedania co wynika z założeń produktu, czy instrumentu. Pośrednio to ryzyko może tez być uwzględnione w produktach inwestycyjnych, gdzie obok braku płynności wynikającej bezpośrednio z sytuacji rynkowej, to ograniczona płynność może wynikać także z samej konstrukcji produktu. Podmiot który oferuje produkt, ponosi już na starcie produktu znaczne nakłady związane z jego uruchomieniem, zawarciem odpowiednich transakcji na rynku finansowym. Ponosi również koszty dystrybucji i zakłada że z czasem poniesione nakłady odzyska właśnie dzięki temu, że Klient przez określony czas „zostanie” w produkcie. W takich sytuacjach produkt zapewnia płynność, możliwość wypłaty części czy całości środków przed upływem okresu na jaki zawarto umowę, ale często takiej wypłacie towarzyszą opłaty albo wartość wypłacanej kwoty jest obliczana z uwzględnieniem kosztów. 

Kolejnymi ryzykami zajmiemy się w następnej, trzeciej już części. 

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Order Finansowy 2013 dla Perspective Order Finansowy 2013 dla Perspective

Ubezpieczenie Perspective z oferty Open Life zdobyło nagrodę Order Finansowy 2013 Miesięcznika Home&Market w kategorii Ubezpieczenia na życie.

Już po raz ósmy magazyn ekonomiczny Home&Market wręczył Ordery Finansowe. Nagrody są przyznawane najlepszym usługom i produktom na rynku finansowym, które wyróżnia innowacyjność i użyteczność. Ocena rozwiązań opierała się na wynikach ankiet, badań satysfakcji przedsiębiorców oraz informacji z portali internetowych. 

Przy przyznawaniu wyróżnienia dla Ubezpieczenia indywidualnego na życie i dożycie Perspective Open Life TU Życie S.A. wydawnictwo wzięło pod uwagę pionierskie rozwiązanie wykorzystujące, do tej pory mało eksploatowany, potencjał rynku wierzytelności detalicznych. Rynek ten wciąż się rozwija. Cechuje go atrakcyjna rentowność. Aktualnie w Polsce znajduje się jedynie kilka FIZ-ów umożliwiających inwestowanie w wierzytelności. Open Life oferuje swoje rozwiązanie osobom chcącym zainwestować kapitał już od kwoty 10 000 zł. 

W Perspective co najmniej 90% środków UFK lokowane jest w certyfikaty inwestycyjne emitowane przez Open Finance Wierzytelności Detalicznych NS FIZ. Polityka inwestycyjna funduszu ma na celu wypracowywanie zysków z portfeli wierzytelności nabytych od takich podmiotów jak banki, operatorzy telekomunikacyjni czy przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Wierzytelnościami zarządzają instytucje specjalizujące się w windykacji. Dążą one do wypracowania atrakcyjnych stóp zwrotu przez odzyskiwanie znaczących wartości długów. UFK wierzytelności detalicznych, na którym opiera się ubezpieczenie Perspective, przyniósł od początku istnienia stopę zwrotu w wysokości 22,14% (dane na 14.03.2014 r.).

Perspective – najważniejsze korzyści:

  • możliwość zaangażowania klientów indywidulanych w dotychczas trudno dostępny rynek wierzytelności detalicznych
  • możliwość dokonywania częściowych wypłat wartości wykupu w trakcie trwania okresu ubezpieczenia
  • dostęp do całości zgromadzonych środków już po trzech latach, co stanowi najkrótszy minimalny czas trwania inwestycji spośród innych dostępnych produktów bazujących na rynku wierzytelności
  • dywersyfikacja firm zarządzających zakupionymi pakietami wierzytelności
  • uniezależnienie rynku wierzytelności od bieżących trendów na giełdach kapitałowych

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A. na podstawie Home&Market 3/2014.

Ryzyko inwestycje w produktach finansowych cz. I Ryzyko inwestycje w produktach finansowych cz. I

Ryzyko inwestycyjne jest jednym z kluczowych elementów, na które należy zwracać uwagę przy podejmowaniu decyzji finansowych, wiążących się z rozmaitymi formami lokowania środków finansowych. Wagę tego czynnika w podejmowaniu trafnej decyzji wskazują specjaliści, którzy podpowiadają jak właściwie dobrać produkt do potrzeb i możliwości klienta bądź inwestora. W dokumentach opisujących dany instrument finansowy, produkt czy inną formę inwestycji niemal zawsze ryzyku jest poświęcony osobny akapit, paragraf a nierzadko cały rozdział. Czym zatem jest ryzyko inwestycyjne i dlaczego jest takie ważne? 


Z ponoszeniem ryzyka, w ogólnym tego słowa znaczeniu, mamy styczność na każdym kroku, niemal każdego dnia. W działalności gospodarczej i inwestycjach ryzyko jest w pewnym sensie cechą wpisaną w te rodzaje działalności, ale nie trzeba prowadzić firmy czy być inwestorem aby doświadczyć ryzyka. Ryzyko towarzyszy nam w decyzjach dnia codziennego, przy ważnych wyborach życiowych, występuje w rożnym wymiarze praktycznie w każdej dziedzinie życia. Ograniczenie ryzyka w takich wypadkach odbywa się poprzez ocenianie konkretnej decyzji pod kątem tego, co jeżeli sytuacja nie potoczy się po naszej myśli, jakie to będzie miało dla nas konsekwencje, albo w najlepszym razie jakie korzyści ominęłyby nas, gdybyśmy podjęli inną decyzję, dokonali innego wyboru. Podobnie jest z ryzykiem inwestycyjnym. Tu analizujemy w jakich okolicznościach i ile możemy stracić, a nie skupiamy się tylko na tym ile możemy zarobić. Warto tutaj podkreślić, że przy inwestowaniu, potencjalny zysk i strata są ze sobą mocno powiązane, a wręcz nierozerwalne. 


Ryzyko to tak naprawdę mierzona prawdopodobieństwem wystąpienia niepewność, że zdarzy się coś niepożądanego, niekoniecznie nieprzewidzianego. Jest to zdarzenie o charakterze losowym, niepewnym, przyszłym. Może to być wypadek samochodowy, choroba, a w przypadku inwestycji – spadek cen akcji (jeśli oczekiwaliśmy ich wzrostu), spadek wartości funduszu inwestycyjnego lub bankructwo emitenta obligacji. W życiu codziennym na ograniczenie ryzyka, jak i na jego wzrost, często wpływamy sami, np. zbyt szybką jazdą zwiększamy ryzyko wypadku, a korzystając ze szczepień ochronnych zmniejszamy ryzyko choroby. W inwestycjach ograniczamy ryzyko poprzez staranny dobór instrumentów finansowych, dywersyfikację emitentów oraz zawieranie transakcji zabezpieczających. 


Pozostańmy jeszcze przez chwilę przy porównaniu życia codziennego do inwestowania. W pierwszym przypadku szacujemy ryzyko, zazwyczaj w mało usystematyzowany i mało naukowy sposób. Często bazujemy na doświadczeniach życiowych i mocno polegamy na naszej intuicji. Niestety, nie zawsze jest to trafne podejście. Jedyną korzyścią w tym wypadku jest zdobycie większego doświadczenia. W działalności biznesowej czy finansowej prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzeń niepożądanych można obliczyć. Prawdopodobieństwo zmaterializowania się ryzyka szacują banki, firmy ubezpieczeniowe, korporacje i profesjonalni inwestorzy. Specjaliści często korzystają z rozbudowanych i skomplikowanych modeli matematycznych, podlegających nieustannym modyfikacjom i kalibrowaniu. 


Widać zatem, że miedzy ryzykami z jakimi borykamy się w życiu codziennym a ryzykami inwestycyjnymi jest wiele podobieństw. Definiując ryzyko tak jak to przed chwilą zostało powiedziane – jako zdarzenie przyszłe, niepewne i o negatywnych skutkach, innych niż oczekiwane – to taka definicja będzie pasować do obu sfer życia. Jest jednak zasadnicza różnica między tymi obszarami. Szczególnie dla osób stawiających pierwsze kroki w inwestowaniu, bez doświadczeń w tym zakresie, ryzyko inwestycyjne jest mało namacalne, wręcz może być nieco abstrakcyjne, a nomenklatura z nim związana objaśniająca ryzyka powiązane z inwestowaniem może być niezrozumiała. 


Na zakończenie tej części poruszymy jeszcze krótko zagadnienie relacji między zyskiem, określanym stopą zwrotu, a ryzkiem, co będzie stanowić dobre wprowadzenie do części II artykułu, gdzie postaramy się przybliżyć specyfikę ryzyka inwestycyjnego i pojęcia z nim związane.


Prawdopodobnie każdemu znane jest potoczne stwierdzenie, że nie ma zysku bez ryzyka. Najwyższa pora, aby zdefiniować te dwa pojęcia, zysku i ryzyka, w kontekście inwestowania. Zysk wyrażany jest stopą zwrotu lub tzw. oczekiwaną stopą zwrotu. Ogólnie możemy powiedzieć, że stopa zwrotu z inwestycji to stosunek osiągniętego zysku do zaangażowanego kapitału. Jeżeli zainwestowaliśmy 100 zł, a zysk wyniósł 5 zł to stopa zwrotu wyniesie 5%. 


Jeżeli obserwujemy określone instrumenty finansowe i patrzymy jakie stopy zwrotu osiągały w określonych przedziałach czasu w przeszłości, to analizujemy tym samym historyczną stopę zwrotu. Jeżeli przyjmiemy, że interesujący nas okres historyczny dzieli się na N podokresów historycznych o tej samej długości (np. okresów rocznych), to stopę zwrotu z inwestycji w daną akcję, fundusz inwestycyjny czy inny instrument finansowy dla jednego wybranego podokresu obliczymy jako stosunek wartości końcowej, np. z końca roku, tej akcji do jej początkowego kursu z początku roku (a dokładniej wartość końcowa minus wartość początkowa i całość podzielona przez wartość początkową). 


Jeżeli wartość końcowa będzie wyższa niż początkowa, to działanie uzyska wartość dodatnią, czyli otrzymamy zysk, a jeśli będzie mniejsza niż początkowa to uzyskamy wartość ujemną, czyli będziemy mówili o stracie. Jeżeli podobne obliczenia wykonamy dla pozostałych rocznych podokresów, będziemy mogli wyliczyć tzw. oczekiwaną stopę zwrotu dla takiego okresu czasu, którą będzie zwykła średnia arytmetyczna poszczególnych stóp zwrotu (np. dla okresu 10 lat będzie to suma 10 poszczególnych rocznych stóp zwrotu podzielona przez 10), lub średnia ważona. 


Po przeciwnej stronie naszych rozważań znajduje się ocena ryzyka, którego miary można podzielić na kilka kategorii. W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że podstawowym elementem oceny ryzyka inwestycji jest określenie zmienności czyli odchylania się poszczególnych stóp zwrotu od średniej wartości (np. obliczając tzw. odchylenie standardowe). Jeżeli odchylenia są zerowe lub bardzo niewielkie, to dany instrument finansowy cechuje niska zmienność, co może oznaczać sporą szanse na uzyskanie stopy zwrotu zbliżonej do oczekiwanej. Jeżeli zmienność jest znaczna to znaczy, że stopy zwrotu podlegają sporym wahaniom. W praktyce może się to przełożyć na zysk większy od oczekiwanej stopy zwrotu, ale też, znacznie mniejszy, a nawet możemy ponieść stratę. Jest to jedno z podstawowych ryzyk, tzw. ryzyko zmienności, które należy brać pod uwagę przy planowaniu inwestycji. 


Zapraszamy do II część artykułu gdzie zagłębimy się w temat ryzyka i pojęć z nim związanych.

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

2 miejsce dla Open Life w 2013 roku 2 miejsce dla Open Life w 2013 roku

2013 rok upłynął dla Open Life pod znakiem zmian compliance i rozwoju nowych linii biznesowych.

Według oficjalnych danych Komisji Nadzoru Finansowego po IV kw. 2013 r. Open Life TU Życie S.A. znalazło się na drugim miejscu wśród Towarzystw Ubezpieczeń, osiągając poziom  2 634 mln zł składek przypisanych brutto. Udział Open Life w rynku ubezpieczeń na życie po 2013 roku wynosi 8,4%. Ubezpieczyciel zarządza prawie 5 mld zł aktywów Klientów, co stanowi wzrost o 46% w porównaniu do IV kw. 2012 roku.

Utrzymanie pozycji lidera to zasługa konsekwentnie realizowanej strategii dywersyfikacji kanałów sprzedaży i  oferowania nowoczesnych rozwiązań produktowych dopasowanych do potrzeb Klientów. Open Life było jedną z pierwszych instytucji, która odpowiedziała na sygnały z rynku dotyczące produktów inwestycyjnych i oszczędnościowych. Wprowadzone zostały ubezpieczenia indywidualne oraz dodatkowe elementy ochronne.

Więcej danych dostępne jest w komunikacie prasowym.

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A. na podstawie KNF, dane na 31.12.2013 r.

Stabilny wzrost notowań jednostek UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych Stabilny wzrost notowań jednostek UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych

W 2013 roku w ramach funduszu UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych Open Life TU Życie S.A. przekazało Klientom ponad 55 mln zł brutto w formie kwartalnych wypłat zysków.

Kwartalna wypłata zysków jest to suma otrzymanych przez fundusz przychodów i zysków z lokat funduszu uzyskanych od poprzedniej Kwartalnej wypłaty zysków. Towarzystwo Ubezpieczeń nalicza procentową Kwartalną wypłatę zysków z funduszu w ostatnim dniu roboczym każdego kwartału.

W lutym w portfelu funduszu znajdowało się w sumie 135 emitentów, przy czym udział największych 10 wynosił 19,21% wartości aktywów netto. Stopa zwrotu funduszu od początku jego działalności wyniosła 9,77 proc w skali roku. Wzrost wartości jednostki funduszu w 2013 roku wyniósł 8,42% brutto.

Fundusz od samego początku jego działalności charakteryzuje stabilny wzrost notowań jednostek, co jest istotne dla wielu inwestorów. Fakt ten został dostrzeżony także przez niezależnych ekspertów jak Analizy Online, które nadały Funduszowi, jako jedynemu o takiej strategii inwestycyjnej, 12-miesięczny ranking 5A, czyli najwyższy możliwy.
Więcej informacji na temat UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych znajdą Państwo w naszym <media 8367>materiale informacyjnym</media>.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny

Z uwagi na charakter działalności zakładów ubezpieczeń, jak również ich istotną rolę społeczną i gospodarczą ustawodawca polski wprowadził do przepisów prawa szereg regulacji mających na celu zabezpieczenie ich Klientów przed skutkami ewentualnej niewypłacalności i upadłości zakładów ubezpieczeń.

Zabezpieczenie o którym mowa powyżej przyjmuje co do zasady dwie formy. Pierwszą z nich są postanowienia przepisów regulujących kwestię upadłości zakładów ubezpieczeń, w świetle których środki pieniężne powierzone zakładom ubezpieczeń przez Klientów nie będą wchodziły w skład głównej masy upadłościowej, z której zaspokajane będą roszczenia wszystkich wierzycieli zakładu ubezpieczeń. Przedmiotowe środki stanowić będą osobną masę upadłościową, której podstawowym celem będzie zaspokojenie tylko Klientów którzy powierzyli pieniądze zakładowi ubezpieczeń.

Drugim z zabezpieczeń jest powołanie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Pomimo, iż powyższa instytucja kojarzona jest zwykle ubezpieczeniami obowiązkowymi OC, to w rzeczywistości pełni ona bardzo istotną rolę również w zakresie ubezpieczeń na życie. Niniejszy krótki artykuł ma na celu przybliżenie zasad funkcjonowania oraz charakteru gwarancyjnego realizowanego przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. 

Jako jedno z podstawowych zadań Ubezpieczeniowego Fundusz Gwarancyjny należy zaspokojenie roszczeń Klientów zakładu ubezpieczeń w razie jego ewentualnej upadłości. W dużym uproszczeniu można uznać, iż przedmiotowa instytucja gwarantuje, że w razie krytycznej sytuacji finansowej zakładu ubezpieczeń, kiedy wszystkie inne zabezpieczenia wynikające z przepisów prawa zawiodą Klient takiego zakładu ubezpieczeń mimo to nie straci wszystkich wpłaconych przez siebie środków.

Klient zakładu ubezpieczeń, w powyższej sytuacji otrzyma bowiem z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego 50% należnych mu od zakładu ubezpieczeń środków pieniężnych, maksymalnie 30.000 euro według kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, obowiązującego w dniu ogłoszenia upadłości przez zakład ubezpieczeń. Na dzień 01 sierpnia 2013 r. maksymalna kwota, do której Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pokryje roszczenie Klienta zakładu ubezpieczeń wyniosłaby  127.017 złotych.

Wobec powyższego Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny należy uznać za istotny element szerokiego spektrum zabezpieczeń, mających na celu ochronę środków pieniężnych powierzonych zakładom ubezpieczeń przez ich Klientów.

Paweł Gajewski, Open Life TU Życie S.A.

Fundusze modelowe – czym są i dlaczego warto z nich korzystać Fundusze modelowe – czym są i dlaczego warto z nich korzystać

W ramach dostępnych na rynku produktów ubezpieczeniowych umożliwiających inwestowanie w fundusze klient ma do wyboru kilkanaście lub kilkadziesiąt różnych funduszy inwestycyjnych oferowanych przez liczne towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Nierzadko samodzielny wybór właściwego funduszu, odpowiadającego preferencjom klienta nastręcza znacznych trudności. Wynikają one z kilku powodów, m.in. z braku wystarczającej wiedzy pozwalającej na przeprowadzenie stosownej analizy, z niewystarczającej wiedzy o samym rynku i obecnie występujących na nim trendach i zagrożeniach. Często przyczyną jest też niechęć do samodzielnego podejmowania tak trudnych decyzji finansowych albo zwyczajnie brak czasu na analizę i śledzenie tego dość dynamicznego rynku.

W zakresie określonym strategią danego funduszu modelowego zarządzający dokonuje alokacji oraz realokacji aktywów w fundusze inwestycyjne, zwiększa albo zmniejsza ogólne zaangażowanie w fundusze inwestycyjne i bezpieczniejsze instrumenty finansowe, dostosowując strukturę funduszu modelowego do aktualnej sytuacji na rynku.

Obecnie na rynku funkcjonuje co najmniej kilkadziesiąt portfeli modelowych oferowanych przez blisko 10 towarzystw ubezpieczeniowych . Ta dość bogata oferta daje dostęp do portfeli o szerokich możliwościach inwestycyjnych, począwszy od strategii dynamicznych i agresywnych, poprzez mieszane (np. zrównoważone, stabilnego wzrostu), aktywnej alokacji, aż do strategii bardziej bezpiecznych. Na pierwszy rzut oka rozwiązanie wydaje się proste – klient wybiera interesującą go strategię inwestycyjną i o resztę się nie martwi. Niestety w ten sposób jest to też często prezentowane klientowi przez sprzedającego dany produkt finansowy.
 
Tu przestroga – fundusz modelowy powinien być potraktowany tak samo jak każdy inny instrument finansowy, tj. decyzja o przystąpieniu do niego powinna być poprzedzona analizą potrzeb klienta, jego apetytu na ryzyko, możliwości finansowych i horyzontu inwestycyjnego. Nie można iść na skróty i zapominać o tych elementach.

Kolejna kwestia, na którą warto zwrócić uwagę, to kwestia ryzyka i efektywności w wypadku funduszy modelowych i w wypadku samodzielnego wyboru funduszu. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że fundusze modelowe są w tym zakresie lepsze lub gorsze od pojedynczych samodzielnych funduszy. Co więcej, ocena może nieco się różnić w zależności od tego, jakie kryterium chcemy zastosować. Tym samym dotykamy bardzo istotnego problemu, który należy wziąć pod uwagę, wybierając pomiędzy funduszami modelowymi a samodzielnymi funduszami inwestycyjnymi. 

Czasami można spotkać się z opinią, że wyniki portfela modelowego powinny być znacznie lepsze od wyników pojedynczych funduszy, ponieważ zarządzający zawsze stara się wybierać fundusz najlepszy na rynku i jeżeli dany fundusz przestaje być najlepszy, przenosi aktywa do innego lidera wzrostów. Taki argument można też czasem usłyszeć od sprzedawcy. W praktyce jednak tak nie jest, co wcale nie umniejsza korzyści płynących z inwestowania w fundusze modelowe.

Po pierwsze pojęcie najlepszego funduszu nie jest jednoznaczne. W potocznym rozumieniu najlepszy fundusz inwestycyjny to ten z najwyższą stopą zwrotu. Niestety w rzeczywistości na ocenę funduszu składają się także inne kryteria. Stopa zwrotu w różnych okresach to jedno z nich, ale do tego dochodzą kwestie związane z powtarzalnością wyników (stóp zwrotu), głębokością ich wahań, ryzykiem podejmowanym przez zarządzających danym funduszem inwestycyjnym czy też inne obiektywne wskaźniki wykorzystywane w ocenie efektywności funduszu. W praktyce zarządzający uwzględniają następujące kryteria:

osiągane historycznie wyniki w różnych przedziałach czasowych i ich zmienność (stopa zwrotu, ryzyko), 
akcjonariusze TFI, 
strategia inwestycyjna danego funduszu inwestycyjnego i sposób jej realizacji, 
ograniczenia inwestycyjne, 
kwalifikacje zarządzających. 

Nie bez znaczenia są też perspektywy rynkowe i możliwe zmiany trendów, które również muszą być brane pod uwagę. Dlatego też w praktyce często okazuje się, że fundusz najlepszy to fundusz, który nie jest w ścisłej czołówce pod względem stopy zwrotu np. za miniony miesiąc czy kwartał.

Poza tym w funduszach modelowych zarządzający bardzo często stosują mniejszą lub większą dywersyfikację portfela, unikając lokowania 100% aktywów w jednym wybranym funduszu inwestycyjnym. Strategia funduszu modelowego może wręcz nakreślać maksymalne limity zaangażowania w pojedyncze fundusze inwestycyjne. W rezultacie przy dobrej koniunkturze na rynku może się okazać, że pojedyncze fundusze inwestycyjne uzyskają znacznie lepsze wyniki niż fundusze modelowe stosujące dywersyfikację lub dość konserwatywnie podchodzące do ryzyka i zaangażowania w pojedyncze fundusze. Jednak w przypadku pogorszenia się koniunktury na rynku docenimy dywersyfikację i limity zaangażowania, widząc mniejsze wahania i spadki wartości aktywów. Zresztą warto pamiętać, że między funduszami modelowymi także można przenosić środki, podobnie jak między samodzielnymi funduszami inwestycyjnymi, więc jeżeli klient podjął decyzję o tym, że chce inwestować bardziej lub mniej agresywnie, to zawsze może zmienić fundusz modelowy na samodzielny (i odwrotnie) lub na inny fundusz modelowy o innej charakterystyce i strategii.

Decydując się na inwestowanie w portfele modelowe, warto też pamiętać, że w wielu przypadkach wiąże się ono z nieco wyższą opłatą za zarządzanie niż w wypadku standardowych funduszy kapitałowych. Jest to uzasadnione przede wszystkim szerszym zakresem prac, analiz i kosztów operacji wiążących się z zarządzaniem przez towarzystwo ubezpieczeń, niż ma to miejsce w standardowych funduszach kapitałowych.

Niewątpliwie korzystanie z portfeli czy funduszy modelowych ma wiele zalet. Część z nich jest obiektywna (np. powierzenie decyzji inwestycyjnych profesjonalnemu zarządzającemu, dywersyfikacja ryzyka itp.), a część zależy od indywidualnych preferencji klienta, który może różnie podchodzić do kwestii stóp zwrotu i ryzyka. Wtedy może się okazać, że fundusze samodzielne wypadną lepiej w porównaniu z modelowymi. Dlatego też przy podejmowaniu decyzji o wyborze funduszy inwestycyjnych, niezależnie od tego, czy dokonujemy wyboru pomiędzy różnymi funduszami samodzielnymi, czy między funduszami samodzielnymi a portfelami modelowymi, trzeba rozważyć cechy obu rozwiązań w kontekście naszych preferencji, apetytu na ryzyko i tego, na jakim aspekcie inwestycji zależy nam najbardziej.

Aby wspomóc klientów lub całkowicie wyręczyć ich w doborze funduszy inwestycyjnych, towarzystwa ubezpieczeń oferują tzw. fundusze modelowe lub portfele modelowe. Czym są fundusze modelowe? Możemy wyróżnić dwie kategorie tych produktów: fundusze inwestujące w inne fundusze inwestycyjne (i o nich będziemy mówić dalej) oraz fundusze o szerokim spektrum klas aktywów, inwestujące bezpośrednio w instrumenty finansowe (akcje, obligacje, surowce itd.). Fundusze z pierwszej kategorii to ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe inwestujące jednocześnie w szerszą paletę wybranych funduszy inwestycyjnych. To przygotowane i zarządzane przez ekspertów strategie inwestycyjne, w ramach których w oparciu o określone kryteria oraz wskaźniki finansowe podejmowane są stosowne decyzje o alokacji aktywów ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego w wybrane fundusze inwestycyjne. Zależnie od strategii funduszu lub portfela modelowego i od jego profilu ryzyka wybiera się różne fundusze i ustala ich wzajemne proporcje. Wybór ten może być dokonywany z szerokiego spektrum funduszy lub z określonego zbioru, np. funduszy oferowanych przez określone TFI, z którymi towarzystwo ubezpieczeniowe współpracuje. 

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Właściwy wybór produktu ochronnego, zalety różnych rozwiązań Właściwy wybór produktu ochronnego, zalety różnych rozwiązań

Życie każdego z nas stanowi nieustanny ciąg podejmowanych decyzji. Codziennie zmagamy się z sytuacjami, które implikują konieczność dokonywania wyborów.

Pierwsze decyzje podejmujemy zanim jeszcze dobrze się obudzimy: czy wstawać zaraz po dzwonku budzika, czy dać sobie jeszcze 5 minut, czy do pracy jechać trasą A czy trasą B, czy po pracy pobawić się z dzieckiem czy może iść do kina. Cześć decyzji podejmujemy mniej lub bardziej świadomie, część niemal zupełnie automatycznie, gdyż stanowią element pewnej rutyny, ale są i takie którym poświęcamy dłuższą chwilę refleksji, gdyż konsekwencje ich podjęcia są długofalowe bądź ich wynik może mieć duży wpływ na życie nasze i naszych bliskich.

Jedną z takich właśnie decyzji jest wybór właściwego produktu ubezpieczeniowego. W dzisiejszych czasach wybór mamy praktycznie zawsze i nie są to tylko sytuacje kiedy sami wybieramy się do agenta bądź placówki towarzystwa ubezpieczeniowego by nabyć potrzebny nam produkt, ale również sytuacje, w których do ubezpieczenia jesteśmy zobligowani np. w  sytuacji zawierania umowy kredytowej, której docelowym zabezpieczeniem jest właśnie ubezpieczenie. W świetle obowiązujących przepisów prawa oraz kanonu dobrych praktyk, jeżeli stwierdzimy, że oferowany nam produkt nie jest konkurencyjny, mamy prawo poszukać na rynku odpowiednika, który oferując niezbędny zakres, będzie bardziej atrakcyjny cenowo lub zabezpieczy nas lepiej np. wskutek mniejszego zakresu wyłączeń odpowiedzialności towarzystwa. 

Na co zwrócić uwagę zawierając ubezpieczenie

Dokonując wyboru ochronnego produktu ubezpieczeniowego powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na kilka podstawowych czynników tj. czy umowa zawierana jest ze mną, tzw. ubezpieczenie indywidualne, czy też nie jestem stroną umowy, a jedynie ubezpieczonym w umowie ubezpieczenia grupowego. Moje prawa są zdecydowanie większe w  pierwszym przypadku. Ponadto powinniśmy sprawdzić jaki jest zakres udzielanej ochrony ubezpieczeniowej, gdyż niejednokrotnie ryzyka są łączone w pakiety i kupując np. ochronę na okoliczność śmierci dodawane są również inne ryzyka np. trwałego inwalidztwa, trwałej lub czasowej niezdolności do pracy. Generalna zasada jest taka, że im zakres ochrony jest szerszy tym lepiej, aczkolwiek często dodawane ryzyka dodatkowe są jedynie ozdobnikami, bez większego wpływu na realny poziom ochrony. Kolejnym istotnym elementem jest okres, w jakim świadczona jest ochrona oraz informacja czy mają zastosowanie karencje, bądź okresy oczekiwania. Przykładowo rozpatrując ryzyko pobytu w szpitalu wskutek choroby należałoby wziąć pod uwagę czy świadczenie zostanie wypłacone już od pierwszego dnia po objęciu ochroną, czy ma znaczenie liczba dni hospitalizacji, czy też już jednodniowy pobyt stanowi podstawę do wypłaty świadczenia. Idąc dalej dochodzimy do bardzo ważnego obszaru w każdym produkcie ubezpieczeniowym, a mianowicie do punktu opisującego wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa. Jest to szereg warunków i okoliczności, które nie powinny mieć miejsca aby nastąpiła wypłata świadczenia. Pamiętajmy, że każde towarzystwo po otrzymaniu wniosku roszczeniowego, w pierwszej kolejności zwraca uwagę na okoliczności zdarzenia, np. czy przyczyną zajścia zdarzenia nie było działanie pod wpływem alkoholu, czy nasz, będący następstwem zdarzenia, stan zdrowia nie wynika z udziału w przestępstwie, czy uraz nie jest wynikiem uprawiania niebezpiecznego sportu wyłączonego z odpowiedzialności towarzystwa. Niemniej ważnym elementem jest wysokość sumy ubezpieczenia w relacji do wysokości składki, jaką przyjdzie nam zapłacić. W umowach grupowych składka jest uśredniona dla całej grupy, niejednokrotnie bez wnikania w szczegóły dotyczące naszego życia, natomiast w umowach indywidualnych wyliczana jest dokładnie dla nas i zależy m.in. od naszego wieku, nawyków oraz prowadzonego stylu życia. 

Wybór właściwego produktu ochronnego

Powyżej zostały przeanalizowane podstawowe parametry charakteryzujące większość produktów ubezpieczeniowych na rynku. Ważnym determinantem co i na jakich warunkach zostanie nam zaoferowane jest rodzaj produktu z jakim mamy do czynienia. W obszarze produktów zaliczanych do ochronnych możemy wyróżnić kilka grup produktów: ubezpieczenia bancassurance – to produkty ubezpieczeniowe ściśle powiązane z produktem bankowym i tworzone na potrzeby tego produktu, najczęściej na zamówienie instytucji finansowej. Ta grupa produktów charakteryzuje się bardzo dużą adekwatnością w stosunku do np. kredytu oraz niejednokrotnie posiada wiele mechanizmów współgrających z produktem finansowym np. składka jest kredytowana lub doliczana bezpośrednio do raty kredytu, poziom ochrony jest skorelowany z poziomem aktualnego salda wynikającego ze zobowiązania, dzięki czemu w razie zdarzenia mamy gwarancję całkowitej spłaty zobowiązań, a okres ubezpieczenia odpowiada okresowi produktu finansowego. Ubezpieczenia te zawierane są najczęściej w formie grupowej.

Dobrą alternatywą dla produktów oferowanych w kanale bancassurance są ubezpieczenia terminowe, zawierane w formie indywidualnej, a zatem ze wszystkimi cechami wskazanymi powyżej, dzięki czemu mamy gwarancję, że składka została skalkulowana przy uwzględnieniu naszych indywidualnych cech takich jak wiek, przebyte choroby, styl życia itp. Co ważne, tego typu produkty mogą nabyć także osoby, których stan zdrowia uniemożliwia przystąpienie do standardowego ubezpieczenia grupowego, bowiem ocena ryzyka jest podejmowana właśnie o indywidualne wskaźniki, włączając w to nawet badania medyczne. Produkty terminowe zawierane są na czas określony od kilku do kilkudziesięciu lat. Mamy możliwość indywidualnego wyboru poziomu sumy ubezpieczenia, częstotliwości opłacania składki, wyboru poziomu ochrony z zakresu oferowanych ryzyk czy wreszcie okresu ubezpieczenia. Ze względu na długi horyzont czasowy produkty takie niejednokrotnie dają ubezpieczającemu możliwość dokonania indeksacji sumy ubezpieczenia i składki, co zabezpiecza przed skutkami inflacji.

Ostatnio na rynku dość popularne są produkty oferujące w określonym czasie ochronę życia i możliwość odzyskania całości wpłaconych składek w sytuacji, kiedy w trakcie okresu ubezpieczenia nie dojdzie do zdarzenia warunkującego wypłatę świadczenia. Są to tak zwane produkty na życie i dożycie. Rozwiązanie to jest szczególnie korzystne dla ludzi młodych, w przypadku których ryzyko zgonu jest nieduże, a dla których tradycyjne produkty, w których wpłacona składka bezpowrotnie przepada są nieatrakcyjne. Produkt taki stanowi długofalowe zabezpieczenie naszych bliskich w okresie udzielania ochrony z bonusem, w postaci zwrotu wszystkich wpłaconych środków, gdy zdarzenie objęte ubezpieczeniem nie nastąpi, co może stanowić istotne wsparcie w okresie emerytalnym.

Jeżeli jesteśmy pracownikiem większego przedsiębiorstwa często mamy do czynienia z tzw. grupowym ubezpieczeniem pracowniczym. Jest to grupa produktów, w ramach których możemy pozyskać kompleksową ochronę zarówno dla siebie jak i swojej najbliższej rodziny, włączając w to raczej nie występujące w innych produktach ryzyka takie jak urodzenie dziecka czy uszczerbek na zdrowiu. Rozwiązanie to jest atrakcyjne z punktu widzenia poziomu ochrony w relacji do poziomu opłacanej składki, choć standardowo sumy ubezpieczenia oferowane w tej kategorii produktów są raczej umiarkowane. Co ważne wszelkie formalności realizowane są przez naszego pracodawcę, dzięki czemu nie musimy sami pamiętać m.in. o konieczności opłacania składki, gdyż ta jest potrącana bezpośrednio z naszego wynagrodzenia. 

Na rynku mamy szereg rozwiązań ubezpieczeniowych i tylko od naszej świadomej decyzji zależy czy dokonamy właściwego wyboru. Na wstępie należy zadać sobie pytanie na czym nam zależy, czy chcemy zabezpieczyć siebie, naszą rodzinę, a może nasze dorastające dzieci. Czy interesuje nas zabezpieczenie na okoliczności, które mogą wydarzyć się tu i teraz, czy raczej myślimy długofalowo z okresem emerytalnym włącznie, czy też ubezpieczenie ma stanowić zabezpieczenie na okoliczność spłaty kredytu. Przedstawiony pokrótce katalog produktów nie wyczerpuje wszystkich funkcjonujących na rynku rozwiązań, w szczególności nie zostały tu ujęte  produkty ochronne powiązane z elementem inwestycyjnym, gdzie poza ochroną życia i zdrowia, część środków przeznaczana jest na osiągnięcie wyższej stopy zwrotu. Omówione zostały przede wszystkim produkty stricte ochronne, a wybór odpowiedniego jest możliwy tylko wtedy, gdy posiadamy wiedzę na temat funkcjonujących na rynku rozwiązań.

Filip Herliczko, Open Life TU Życie S.A.