Wszystkie wpisy, których autorem jest Open Life

Open Life drugim ubezpieczycielem życiowym na rynku Open Life drugim ubezpieczycielem życiowym na rynku

Towarzystwo Ubezpieczeń uplasowało się na drugim miejscu pod względem przypisu składki po III kwartale 2013 r. 

Według oficjalnych danych Komisji Nadzoru Finansowego na podium po III kw. 2013 r. znalazły się kolejno lider branży PZU Życie S.A. z przypisem składki 6 807 mln zł, a następnie Open Life TU Życie S.A. – które zgromadziło 1 746 mln zł składek przypisanych brutto oraz TU na Życie Europa z wynikiem 1 400 mln zł. 

Open Life w III kwartale odnotował 69% przyrost składki w porównaniu do I półrocza bieżącego roku. Tak znaczący wzrost był spowodowany w głównej mierze wprowadzeniem do oferty nowych, innowacyjnych ubezpieczeń. Pośród nowości w ofercie Towarzystwa znajdziemy Grupowe Ubezpieczenia na Życie, które zostały niedawno nagrodzone wyróżnieniem tygodnika Gazeta Finansowa w kategorii „Najlepsze produkty dla biznesu 2013". 
Towarzystwo od początku działalności jest postrzegane jako stabilny i godny zaufania partner zarówno dla Partnerów Biznesowych, z którymi rozwija współpracę w ramach linii bancassurance oraz multiagencji, oraz dla Klientów, którzy doceniają innowacyjne rozwiązania stworzone na miarę ich potrzeb. 

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A. na podstawie KNF 12.2013 r.

Rynek ubezpieczeń grupowych Rynek ubezpieczeń grupowych

Polski rynek ubezpieczeń na życie rozwijał się intensywnie po przemianach ustrojowych od 1989 roku. Poza państwowymi ubezpieczycielami na rynku pojawili się także komercyjni.
 
W obszarze ubezpieczeń grupowych rozwój zakresu ochrony był pod dużym wpływem świadczeń jakie pracownicy otrzymywali z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W miarę pojawiania się innych towarzystw ubezpieczeniowych oferta była poszerzana o dodatkowe świadczenia dotyczące nowych zdarzeń. Kolejne dodatki zaczęły pojawiać się coraz szybciej wraz ze wzrostem konkurencyjności pomiędzy zakładami ubezpieczeń. Z czasem, kierunek zmian w zakresie zdarzeń został mocno rozbudowany zarówno w stosunku do samej osoby ubezpieczonej jak i pod względem rozszerzenia ochrony dla  członków rodziny.

Obecnie produkty grupowe cieszą się dużą popularnością wśród pracowników, którzy przystępują do programów zawieranych przez pracodawców.

Zdarza się, że ubezpieczenie zawierane jest dla wszystkich pracowników, a składka jest opłacana i fundowana przez pracodawcę. Wynika to z faktu, iż w dobrze rozwiniętych gospodarkach przy dużej konkurencyjności, pozyskiwanie wartościowych pracowników odbywa się nie tylko przez wysokość wynagrodzenia ale również przez tzw. employee benefits, czyli  bonusy pozapłacowe. Ta formuła występuje jednak bardzo rzadko na polskim rynku.

Najczęściej występującą forma ubezpieczenia grupowego w naszym kraju jest ubezpieczenie zbiorowe, polegające na umożliwieniu przystąpienia do ochrony pracownikom danej firmy. Składka przekazywana jest zbiorczo przez pracodawcę do zakładu ubezpieczeń za osoby, które zadeklarowały przystąpienie i zgodę na potrącanie odpowiedniej kwoty z ich wynagrodzenia. Ta formuła praktycznie zdominowała formę rynku ubezpieczeń grupowych zawieranych przez pracodawcę.

Trzecią formą ubezpieczenia grupowego jest tzw. formuła grupy otwartej. Polega ona na przystępowaniu do umowy zawartej przez różnego rodzaju podmioty (fundacje, pośredników ubezpieczeniowych, itp.) osób nie związanych formalnie z ubezpieczającym. Tę formalność należy rozumieć jako potencjalną możliwość otrzymywania świadczeń pieniężnych. Dlatego forma grupy otwartej wymaga od ubezpieczającego – organizatora grupy przyjmowanie wpłat na poczet składek za ubezpieczenie od przystępujących osób.

Ubezpieczony oczekuje od ubezpieczenia grupowego nie tylko samej ochrony ale również dodatkowych usług i korzyści pomagających przebrnąć przez trudne sytuacje życiowe. W przypadku usług popularne stały się pakiety różnego rodzaju assistance medycznego.

Dodatkowo, dużym zainteresowaniem cieszą się dodatkowe oferty powiązane z umową ubezpieczenia, dzięki którym klient uzyskuje dodatkowe rabaty czy zniżki na zakupy, usługi itp. Podstawową zaletą ubezpieczenia w takiej formie jest łatwość jego obsługi – przystąpienie i kontynuacja są uproszczone do maksimum, ponieważ cały „ciężar” wyboru, nadzoru i dopilnowania formalności spoczywa na pracodawcy.

Sławomir Skraba, Open Life TU Życie S.A.

Open Life życzy Wesołych Świąt Open Life życzy Wesołych Świąt

Serdeczne życzenia dla swoich Klientów, Partnerów Biznesowych i Współpracowników z okazji nadchodzącego okresu świątecznego oraz Nowego Roku 2014 składa Ubezpieczyciel.

Nadchodzące Święta Bożego Narodzenia niosą ze sobą wiele radości, ale skłaniają również do refleksji dotyczącej minionego okresu i zrealizowanych planów. W tych wyjątkowych dniach pragniemy Państwu podziękować za zaufanie, jakim obdarzyli Państwo Open Life oraz życzyć wielu sukcesów i ciekawych wyzwań w nadchodzącym Nowym Roku. 

Wesołych Świąt!

Open Life najlepsze dla Biznesu Open Life najlepsze dla Biznesu

Towarzystwo zostało wyróżnione za ofertę ubezpieczenia grupowego dla małych i średnich przedsiębiorstw w specjalnym wydaniu Gazety Finansowej „Najlepsze produkty dla biznesu 2013".

Przy przyznawaniu wyróżnienia dla Ubezpieczenia Grupowego na Życie Open Life TU Życie S.A. wydawnictwo wzięło pod uwagę korzyści wynikające z przystąpienia do tego produktu ochronnego.

Należą do nich między innymi:
szeroki zakres ochrony życia i zdrowia,
brak konieczności badań medycznych przed przystąpieniem do ubezpieczenia,
gwarantowany indywidualny wybór wariantu ubezpieczenia,
atrakcyjna cena przy jednoczesnej szerokiej ochronie ubezpieczeniowej,
poza korzyściami dla pracownika, również korzyści dla pracodawcy,
maksymalnie uproszczona obsługa produktu, dzięki dedykowanym rozwiązaniom IT.

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A. na podstawie Gazety Finansowej z 13.12.2013 r.

Rafał Lis zdradza tajemnicę sukcesu funduszu Open Life Obligacji Korporacyjnych UFK Rafał Lis zdradza tajemnicę sukcesu funduszu Open Life Obligacji Korporacyjnych UFK

Jak Pan ocenia potencjał polskiego rynku obligacji korporacyjnych? 
Polski rynek obligacji korporacyjnych rozwija się coraz szybciej. Kryzys finansowy z 2008 r. sprawił, że firmom trudniej było uzyskać kredyt w banku. Dlatego coraz więcej spółek wykorzystywało obligacje, jako metodę finansowania działalności. Rynek długu korporacyjnego skorzystał również na obniżkach stóp procentowych w Polsce i na świecie. Mimo to, znajduje się jeszcze na początku swojej drogi. Dlatego oczekuję, że w kolejnych latach będzie rozwijał się w tempie kilkudziesięciu procent w skali roku. Głównym powodem, dla którego zdecydowałem się na zarządzanie funduszem obligacji korporacyjnych, były właśnie dobre perspektywy tego rynku. 
Co, z punktu wiedzenia zarządzającego, można powiedzieć o jakości papierów dostępnych na naszym rynku? 
Jest bardzo zróżnicowana. Od emisji obligacji największych, uznanych spółek z GPW np. banków czy przedstawicieli branży energetycznej, po kilkumilionowe emisje firm, których papiery ze względu na podwyższone ryzyko kredytowe mieszczą się w kategorii obligacji wysokodochodowych (tzw. high yield). Gospodarka rynkowa w Polsce ma tylko nieco ponad 20 lat, zatem nasze firmy, w przeciwieństwie do tych z Europy Zachodniej, miały mało czasu na rozwój. Z takim obrazem mamy też do czynienia na rynku Catalyst, gdzie obligacje większości emitentów można określić jako bardziej ryzykowne. 
W jaki sposób zarządza Pan ryzykiem w Open Life Obligacji Korporacyjnych UFK?
Nie ukrywam, że większościowy udział w portfelu mają obligacje korporacyjne o zwiększonym ryzyku, co nie zmieni się w przyszłości. Emisje, nie muszą być zabezpieczone. Staramy się jednak, żeby portfel był jak najbardziej zdywersyfikowany, aby uchronić fundusz przed nagłym spadkiem wyceny jednostki. Obecnie w jego skład wchodzi 91 emitentów i 121 papierów. Udział największych emitentów nie przekracza 3%.
Każda spółka, której obligacjami jesteśmy zainteresowani, przechodzi przez gruntowną analizę. Tworzymy modele finansowe, które umożliwiają prognozę kondycji finansowej danej firmy, jej przepływów pieniężnych oraz zdolności do spłaty zadłużenia. Komitet inwestycyjny nadaje wewnętrzny rating dla każdego emitenta, od którego zależy, czy spółka znajdzie się w portfelu Open Finance Obligacji Przedsiębiorstw FIZ AN i jaki będzie jej udział. Obecnie pracujemy nad 44 projektami, z których tylko część z nich znajdzie się w portfelu funduszu. W przeciwieństwie do wielu funduszy nie jesteśmy nastawieni negatywnie do obligacji deweloperów. Większość emisji firm z branży nie wiąże się z istotnym ryzykiem niewypłacalności. Oferują one wyższe odsetki niż spółki z innych sektorów gospodarki, przy zbliżonym poziomie ryzyka. Oczywiście, mamy również wewnętrzne limity na poszczególne branże, w tym branżę deweloperską. 
Jak zbudować w krótkim czasie tak zróżnicowany portfel na mało płynnym rynku?
Kluczowym elementem był dostęp do efektywnej sieci sprzedaży Open Life TuŻ. Miesięczny napływ środków rzędu kilkudziesięciu mln zł, sprawiał, że nie musieliśmy obawiać się o płynność. Mogliśmy za to stopniowo budować zróżnicowany portfel. W pierwszych miesiącach działalności dywersyfikacja była mniejsza, zdarzało się, że kupowaliśmy duży pakiet obligacji od jednego emitenta. Z czasem, portfel rozrastał się, ryzyko koncentracji malało. 
A czy zdarzały się problemy z wykupem obligacji? 
Nie mieliśmy jeszcze przypadku nie wykupienia obligacji, zdarzyło się, że jeden z emitentów nie zapłacił kuponu odsetkowego, ale jestem absolutnie pewien, że przypadki niewypłacalności będą się zdarzać w przyszłości. Ze względu jednak na niski udział pojedynczych emisji nie powinny mieć dużego wpływu na wynik funduszu. Dodam, że w skład zespołu wchodzi 3 analityków, dzięki czemu monitorujemy kondycję poszczególnych spółek na bieżąco. Jeżeli widzimy jakieś sygnały ostrzegawcze obniżamy rating. W sytuacji, gdy ocena danej firmy spadnie poniżej akceptowalnego poziomu, staramy się usunąć dane papiery z portfela. 
Zysk z funduszu wypłacany jest co kwartał. W I połowie roku wysokość kwartalnych wypłat przekraczała 2%, ale już w III kwartale spadła poniżej 1,8%. Jakich stóp zwrotu oczekuje Pan w kolejnych kwartałach? 
W wynikach funduszu z opóźnieniem widać obniżki stóp procentowych, stąd kwartalne zyski są niższe. W tym roku zysk netto, czyli po odjęciu opłaty za zarządzanie w UFK, powinien wynieść ok. 6,5%. Myślę, że 6% w przyszłym roku będzie realne do osiągnięcia. To by oznaczało, że kwartalne wypłaty zysków mogą wynieść 1,5-1,8%. Do cyklu obniżek stóp procentowych przygotowywaliśmy się od roku, zwiększając udział papierów stałokuponowych w portfelu (w pewnym momencie nawet do 30%, obecnie jest to ok. 18%), co zmniejszyło wpływ obniżek stóp na wyniki portfela.

Wywiad z Rafałem Lisem, Open Life TU Życie S.A.

Sukces funduszu Obligacji Korporacyjnych Sukces funduszu Obligacji Korporacyjnych

UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych zebrał ponad 1 136 mln zł aktywów na koniec listopada 2013 r.

Fundusz został uruchomiony we wrześniu 2011 r. i od tego czasu wartość jego aktywów przekroczyła 1 136 mln zł. Nominalna stopa zwrotu funduszu od początku jego działalności wyniosła 9,95 proc. Fundusz jest jednym z najczęściej wybieranych na rynku UFK papierów dłużnych. Jego celem jest budowa stabilnej inwestycji opartej o dłużne papiery wartościowe, głównie obligacje korporacyjne. Posiada on w swoim portfelu 99 emitentów i 128 papierów. 

Zaletą obligacji korporacyjnych jest potencjalny zysk wyższy niż na lokatach bankowych. To bardzo istotne kryterium dla klienta indywidualnego, który dzięki naszemu UFK korzysta z zalet inwestycji w obligacje korporacyjne znacząco ograniczając ryzyka i niedogodności związane z bezpośrednim inwestowaniem w tę klasę aktywów – mówi Piotr Nowak, wiceprezes Open Life TU Życie S.A. Indywidulane inwestycje w obligacje korporacyjne obarczone są znacznie większym ryzykiem oraz tzw. progami wejścia. Skuteczne zarządzanie zainwestowanym kapitałem wymaga doświadczenia oraz czasu do śledzenia bieżącej oferty rynkowej. Do indywidualnego inwestowania zniechęcać mogą również formalności związane z zakupem i obsługą portfela oraz koszty odsprzedaży obligacji na rynku wtórnym.
Do sukcesu UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych przyczyniły się między innymi kwartalne wypłaty zysków oraz profesjonalny zespół zarządzających, pod kierownictwem licencjonowanego doradcy inwestycyjnego Rafała Lisa.

Zapraszamy do działu Opinie Ekspertów, gdzie znajdą Państwo m.in. wywiad z panem Rafałem Lisem i poznają szczegóły sukcesu UFK Open Life Obligacji Korporacyjnych.

Źródło: Open Life TU Życie S.A. dane na 30.11.2013 r.

Prezes Open Life Menadżerem Roku 2013 Prezes Open Life Menadżerem Roku 2013

Magazyn Home & Market po raz kolejny ogłosił wyniki plebiscytu na Najlepszego Menadżera w finansach 2013. 

Krzysztof Bukowski, prezes Open Life TU Życie S.A. znalazł się pośród 25 kluczowych postaci polskiej branży finansowej. Magazyn co roku wybiera najlepszych i najskuteczniejszych liderów rynku, którzy swoim zaangażowaniem, przedsiębiorczością oraz charyzmą poprowadzili swoje spółki do sukcesu. Prezes Bukowski, zasiadający w zarządzie Open Life od początku jego działalności w 2011 roku, został wyróżniony za wprowadzenie na wymagający rynek ubezpieczeń życiowych nowej spółki charakteryzującej się dynamicznym podejściem do oferty oraz innowacyjnymi rozwiązaniami biznesowymi. 

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A. na podstawie Home & Market, z 11.2013 r.

Produkt Strukturyzowany Produkt Strukturyzowany

W bieżącym odcinku naszego cyklu zajmiemy się produktami strukturyzowanymi. Produkty należące do tej grupy, choć już dostępne na naszym rynku od ponad 10 lat, wciąż można traktować jako dość nowoczesne instrumenty na rynku finansowym. Pomimo licznych cech wspólnych każdy produkt posiada własną specyfikę, która nieco utrudnia porównanie tych konstrukcji.

Czym jest ”struktura”?

To produkt inwestycyjny oparty o aktywa notowane na rożnych rynkach, a dokładniej, o instrumenty finansowe, których cena jest uzależniona od wartości określonego wskaźnika rynkowego (np. kursu akcji lub koszyków akcji, wartości indeksów giełdowych, kursów walut). Produkty strukturyzowane można uznać za efekt scalenia tradycyjnych produktów depozytowych i oszczędnościowych (takich jak lokaty bankowe czy obligacje skarbowe) z instrumentami rynku kapitałowego. Lokata bankowa lub obligacja stanowi składową produktu, która zapewnia bezpieczeństwo czyli zwrot zainwestowanego kapitału na określonym poziomie (najczęściej 100 proc. zainwestowanych środków, choć nie jest to regułą i oznacza, że nawet z produktami tego typu wiąże się ryzyko). Z kolei instrumenty rynku kapitałowego (tzw. instrumenty pochodne, a dokładniej opcje) dają szansę na wygenerowanie zysku. 

Formy, w jakiej najczęściej mogą być oferowane produkty strukturyzowane:

• lokaty
• obligacje strukturyzowane
• ubezpieczenia na dożycie oraz z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK)
• certyfikaty inwestycyjne
• specjalistyczne fundusze inwestycyjne

Co dają produkty strukturyzowane? 
• Ochronę określonej części zainwestowanych środków
• Możliwość osiągnięcia dodatkowych, ponadprzeciętnych zysków z odpowiednio dobranych instrumentów finansowych. 
• Dywersyfikację inwestycji pozwalającą na osiąganie zysków z różnych rynków finansowych i z różnych instrumentów finansowych (jeżeli dany produkt opiera się np. o koszyk takich instrumentów opartych o różne rynki, a nie tylko o jeden wybrany)
• Dopasowany do potrzeb inwestora czas trwania inwestycji 
• Dostępność – samodzielny zakup złożonych instrumentów finansowych często oznacza wysoki próg wejścia (powyżej kilkunastu tys. zł), co stanowi poważną barierę dla większości klientów. Dzięki korzystaniu z gotowych, przygotowanych specjalnie produktów dostęp do takiego rozwiązania może mieć niemal każdy zainteresowany, dysponujący kwotą od około tysiąca zł. W przypadku ubezpieczeń – bezpieczeństwo dla najbliższych. W przypadku śmierci zainwestowane środki mogą trafić do wskazanej osoby (osób) bez konieczności opłacenia podatku od spadków i darowizn oraz bez skomplikowanych formalności

Liczba dostępnych możliwości i korzyści jest bardzo długa i nie będzie dużą przesadą stwierdzenie, że ograniczona jest jedynie wyobraźnią konstruktorów i okazjami rynkowymi. Produkty strukturyzowane w Polsce dają możliwość zarabiania m.in. na: indeksach giełdowych, funduszach inwestycyjnych, wybranych akcjach spółek publicznych, kursach walut, surowcach, a także na energii alternatywnej czy na nieruchomościach. 

Ważną kwestią dot. struktur jest ich budowa. Jak już wspomniano, powstają one w wyniku złożenia dwóch instrumentów finansowych: lokaty terminowej lub obligacji (np. tzw. zerokuponowej – nie wypłacającej odsetek, natomiast nabywanej z dyskontem) oraz opcji.

Obligacja zapewnia zwrot części lub całości zainwestowanego kapitału w momencie zakończenia inwestycji. Opcja pozwala osiągać zysk w wyniku realizacji określonego scenariusza w przyszłości.

Opcja to instrument finansowy, który daje nabywcy prawo, ale nie obowiązek, do zakupu (opcja typu call) lub sprzedaży (opcja typu put) uzgodnionej kwoty, ilości danego aktywa po wybranym kursie wykonania w określonym dniu w przyszłości. Instrument ten jest powszechnie wykorzystywany nie tylko w produktach strukturyzowanych, ale przede wszystkim służy podmiotom działającym na rynku do zabezpieczenia się przed różnymi ryzkami związanymi ze zmianą ceny, np. kursu walut. 

Schemat budowy i działania produktu strukturyzowanego. Załóżmy, że chcemy zainwestować kwotę 2000 zł.  

  
Proporcje pomiędzy poszczególnymi składowymi produktu mogą być oczywiście różne. Zależą one od co najmniej kilku czynników, takich jak: stopy procentowe i czas trwania produktu, cena opcji i marża dystrybutora. Zakładając, że marża jest mniej więcej stała, to główny wpływ na produkt mają dwa pierwsze czynniki. Im dłuższy okres trwania produktu tym dłuższy jest czas w jakim mogą przyrastać odsetki z lokaty. Dlatego, na lokatę można wpłacić mniejszą kwotę, aby po określonym czasie uzyskać np. 100 proc.  zwrotu kapitału, a za powstałą różnicę dodatkowo zakupić opcje. I odwrotnie. Przy krótkim okresie inwestycji cześć depozytowa czy ulokowana w obligacjach będzie stanowić większą cześć naszej inwestycji. 

Podobny wpływ na produkt mają stopy procentowe. Im są wyższe, tym mniej trzeba wpłacić na depozyt aby przy tym samym okresie inwestycji uzyskać zwrot kapitału. I analogicznie, „zaoszczędzone” środki można przeznaczyć na zakup opcji (droższe lub z wyższym poziomem partycypacji), co zwiększa potencjalne zyski z produktu. 

Tzw. poziom partycypacji jest jednym z często występujących parametrów w produktach strukturyzowanych a mimo to, bywa błędnie interpretowany. Postaramy się go teraz nieco przybliżyć. 

Najprościej mówiąc współczynnik partycypacji, zwany też udziałem w zyskach, uzależniony jest od kwoty przeznaczonej na zakup opcji w stosunku do jej ceny, czyli tzw. premii opcyjnej. Przy danym okresie trwania produktu oraz z góry określonym poziomie stóp procentowych łatwo można określić ile środków mamy przeznaczonych na zakup opcji. Dajmy na to, że jest to tak jak w powyższym schemacie kwota 320 zł z 2000 zł wpłaconych przez inwestora. To 320 zł stanowi 16 proc. nominału (czyli naszych 2000 zł). 

Jeżeli cena danej opcji wyniesie tyle samo, czyli 320 zł (16 proc. nominału) to współczynnik udziału w zysku wyniesie równo 100 proc.. Jeżeli opcja okaże się nieco droższa, np. 400 zł (20 proc. nominału) to współczynnik udziału w zysku będzie niższy niż 100 proc., a dokładniej wyniesie 80 proc. i odwrotnie – gdyby cena opcji wynosiła np. 300 zł (15 proc.  nominału) to współczynnik wyniesie 128 proc. 

Czy można zatem powiedzieć, że wyższy współczynnik partycypacji jest lepszy od niższego i tym samym porównywać produkty według tego parametru?

Nie można, choć są osoby, które tak robią i często prowadzi to do  błędnych wniosków. W praktyce wysoki współczynnik udziału w zysku nie musi dać lepszego wyniku z inwestycji niż produkt z niższym współczynnikiem partycypacji. Cena opcji zależy od kilku czynników, takich jak: tzw. kurs wykonania np. akcji, indeksu, bieżący kurs rynkowy danego instrumentu, czas do wygaśnięcia opcji (końca inwestycji), poziom stóp procentowych, wypłacanych przez instrument dywidend (jeżeli dotyczy to danego instrumentu) oraz przede wszystkim od zmienności. Im większa jest zmienność, czyli możliwe wahania kursu instrumentu finansowego, tym potencjalnie wyższy pułap wartości może on osiągnąć i tym samym wyższy potencjalny zysk z jego wzrostu (w przypadku produktów na wzrost) lub spadku (w przypadku produktów zarabiających na spadkach) może z niego wynikać. Można też powiedzieć, że jeżeli porównamy ze sobą opcje na ten sam okres i przy tych samych warunkach rynkowych (stopa procentowa, np. takie same dywidendy, relacja kursu wykonania i kursu bieżącego) to opcja o wyższej zmienności, i tym samym o wyższym potencjale, będzie droższa. Różnice w cenach opcji wynikających ze zmienności mogą być znaczne i instrumenty o zmienności na poziomie kilku procent w skali roku będą kosztować nawet 3 – 4 razy mniej niż opcje pod instrumenty o zmienności rzędu 20 proc. rocznie. Dlatego w praktyce  produkt o udziale w zysku – np. – 80 proc. może mieć znacznie większy potencjał zysku niż produkt o partycypacji 120 proc. czy więcej. 

Jak rozważnie korzystać z produktów strukturyzowanych?

Przede wszystkim należy je rozumieć co do zasady, rozumieć ich budowę i sposób działania. Należy też mieć ogólne pojęcie i przynajmniej podstawową wiedzę o sytuacji na rynku, którego inwestycja ma dotyczyć (np. o rynku akcji, czy surowców) Chodzi o to, aby choćby ogólnie móc ocenić racjonalność inwestycji np. w surowce energetyczne czy indeksy giełdowe. Nie można ulec tylko roztaczanemu przez przedstawiciela dystrybutora atrakcyjnemu opisowi produktu strukturyzowanego i wizji zysków. Ulotka reklamowa także jest niewystarczająca. Pewna „egzotyczność” niektórych rynków, na których mają być dokonywane inwestycje, opinie analityków czy publikacje prasowe mogą kusić wizją potencjalnych zysków. Jednak nie wolno zapominać, że produkty strukturyzowane nieraz okazują się bardzo ryzykowne. Należy też zdawać sobie sprawę z tego, że ochrona czy gwarancja zwrotu zaangażowanego kapitału dotyczy inwestycji w ostatnim dniu jej trwania czyli na dzień zapadalności produktu strukturyzowanego. Wcześniejsza rezygnacja i wypłata środków z inwestycji jest zazwyczaj możliwa (choć nie zawsze), ale obarczona kosztami wyjścia. Pobiera je wystawca produktu w związku z kosztami jakie poniósł do tej pory i jeszcze poniesie  (z powodu operacji jakich musi dokonać na rynku, dotyczących  naszej rezygnacji). Ponadto, należy pamiętać, że w przypadku gdy scenariusz rynkowy na jakim opierał się produkt nie sprawdzi się, to element opcyjny nie przyniesie inwestorowi dodatkowych zysków, a produkt zakończy się wypłatą kapitału. Wtedy, jeżeli odzyskamy nasze 100 proc. z zainwestowanych środków,  z powodu inflacji ich realna wartość będzie niższa niż w chwili rozpoczęcia inwestycji. 

Lokowanie oszczędności w produkty strukturyzowane, podobnie jak w inne produkty inwestycyjne wymaga uwzględnienia osobistej sytuacji potencjalnego inwestora. Struktury to inwestycje wymagające raczej zamrożenia kapitału na okres 2 – 3 i – nierzadko – więcej lat. Brak lub ograniczony dostęp do środków powinien być więc istotnym czynnikiem branym pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Należy wziąć pod uwagę osiągane przychody, posiadane już inne oszczędności, inwestycje, planowane wydatki. Należy uwzględnić również sytuację rodzinną, stan zdrowia i wiek inwestora. Warto też odpowiedzieć sobie na pytanie: jaki jest nasz ”apetyt” na ryzyko inwestycyjne? Czy kosztem niższej ochrony kapitału chcemy uzyskać wyższy potencjał zysków czy też odwrotnie:  wolimy poszukać produktu, który poziom ochrony kapitału ma na poziomie powyżej 100 proc.

Inwestycja w produkt strukturyzowany, podobnie zresztą jak w każdy inny produkt o charakterze inwestycyjnym, powinna być poprzedzona pewną analizą, zapoznaniem się z warunkami umowy, parametrami produktu, w szczególności katalogiem ryzyk opisanych w dokumentacji. Nie bójmy się też pytać. Jeśli mamy problem ze zrozumieniem konstrukcji produktu, zasad wyliczania przyszłych zysków, czy też czynników mających na niego wpływ korzystajmy ze specjalistycznej pomocy, jaką świadczą doradcy finansowi, pracownicy banków itd. Jeśli mimo ich wyjaśnień nadal nie rozumiemy produktu lub mamy inną ocenę co do jego potencjału, lepiej zrezygnować z takiej inwestycji. Z drugiej strony różnorodność produktów jest na tyle duża, że każdy znajdzie coś co spełni jego oczekiwania. Produkty strukturyzowane to kategoria produktów inwestycyjnych, która z powodzeniem może znaleźć się w portfelu wielu inwestorów, w szczególności tych, którzy cenią sobie niższy poziom ryzyka inwestycyjnego.

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Czytaj Umowy cz. 2 Czytaj Umowy cz. 2

Dlaczego należy czytać umowę ubezpieczenia? Na co zwrócić uwagę?
W bieżącym, drugim już odcinku naszego cyklu edukacyjnego zajmujemy się umowami ubezpieczenia.  – Jak czytać OWU i dokumenty związane z umową ubezpieczenia? Czy może metodą „od deski do deski”,  a może wystarczy tylko przejrzeć określone fragmenty?
Nie ukrywamy, że pierwsza metoda jest najlepsza. To żmudne i niełatwe zajęcie, ale przecież chodzi o nasze pieniądze, zdrowie i życie! Podczas czytania OWU koniecznie należy zwrócić uwagę na niżej wymienione zagadnienia.
• Definicje – wbrew pozorom to ważna część OWU, a niestety często ich lektura jest lekceważona przez klientów.  Definicje są ważne, ponieważ tu mamy wszystkie terminy i pojęcia, które dalej są wykorzystywane w treści OWU i które trzeba rozumieć zgodnie z podanymi definicjami. Znajomość ich jest kluczowa dla zrozumienia pozostałej treści dokumentu.
• Okres na jaki zawierana jest umowa ubezpieczenia – umowy ubezpieczenia mogą być krótkoterminowe, ale z automatycznym odnawianiem się jej na kolejny analogiczny okres, ale mogą też być średnio i długoterminowe. Ma to m.in. przełożenie na czas w jakim np. będziemy musieli opłacać składkę, jej łączną wartość, okres na jaki musimy zamrozić określone środki. W przypadku produktów o charakterze inwestycyjnym czynnik czasu ma znaczenie także dla potencjału naszych zysków, ale i ryzyk związanych z inwestycją (teoretycznie dłuższy czas daje większy potencjał zysków, ale z drugiej strony jest to także dłuższy czas w jakim określone ryzyka mogą się zmaterializować).
• Rozpoczęcie okresu odpowiedzialności z tytułu umowy – czy jesteśmy ubezpieczeni dopiero po zapłaceniu składki, czy wcześniej, oraz jak to wygląda dalej przy obowiązku opłacania kolejnych składek? Chodzi o kwestie ewentualnej prolongaty w zapłacie składki, kiedy wygaśnie odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeń jeśli składaka nie zostanie opłacona. Istotne są: wysokość, terminy i okres opłacania składki (np. czy składka jednorazowa, czy regularna i z jaką częstotliwością płacona, czy klient będzie w stanie ją dalej opłacać, jakie są możliwości w przypadku gdy np.  po pewnym czasie nie jesteśmy w stanie opłacić kolejnych składek – czy można czasowo zawiesić ich opłacenie czy tez inne rozwiązania).
• Karencja – czy obowiązuje w danym produkcie? Jeżeli okres karencji jest przewidziany w OWU, to znaczy, że towarzystwo ubezpieczeń przyjmuje na siebie odpowiedzialność dopiero po pewnym okresie trwania umowy.
• Ochrona tymczasowa – czy towarzystwo ubezpieczeń stosuje tzw. ochronę tymczasową? Jeżeli tak, to oznacza, że udziela ochrony do chwili przejęcia i akceptacji złożonego przez klienta wniosku.
• Charakter umowy – czy przystępujemy do umowy grupowej (zawartej już przez ubezpieczającego – np. Bank, czy zakład pracy) czy też do ubezpieczenia indywidualnego gdzie sami jesteśmy stroną umowy (ma to przełożenie na obowiązki i prawa oraz przede wszystkim na „pozycję” jaką klient ma w razie sporu z towarzystwem ubezpieczeniowym).
• Możliwość odstąpienia od umowy ubezpieczenia w okresie 30 dni od dnia jej zawarcia – na jakich warunkach możliwa jest później ewentualna rezygnacja i wypowiedzenie umowy, czy podano przesłanki i terminy wypowiedzenia umowy,  odstąpienia od umowy albo inny tryb jej rozwiązania? Wypowiedzenie umowy – w zależności od produktu może wiązać się także z negatywnymi dla klienta skutkami, jak np. to, że w przypadku produktów o charakterze inwestycyjnym czy oszczędnościowym wartość środków  wypłacanych będzie niższa niż wartość rachunku, na którym  się znajdują. Warto sprawdzić kwestię opłat manipulacyjnych, kosztów rezygnacji oraz wykorzystania możliwości innych niż rezygnacja. Takie rozwiązania mogą się czasem bardziej opłacać niż zerwanie umowy (zawieszenie składki, prolongata składki, czy przejście na umowę bezskładkową).
Z ogólnych zagadnień należy zwrócić uwagę na przedmiot i zakres ubezpieczenia.  W zapisach dotyczących tego punktu znajduje się właściwie odpowiedź lub wskazówka, czy produkt jest dla danego klienta odpowiedni.- Przedmiot i zakres ubezpieczenia to informacja o rodzaju ochrony ubezpieczeniowej, a więc kiedy towarzystwo ubezpieczeń zobowiązane jest do wypłaty świadczenia i na jakich warunkach. Blisko powiązane są zapisy OWU o ewentualnym ograniczeniu lub wyłączeniu odpowiedzialności towarzystwa, czyli  o sytuacjach, w których pomimo zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego objętego ochroną ubezpieczeniową wypłata świadczenia nie nastąpi. Najczęściej wyłączenia takie mogą mieć związek z określoną chorobą, samobójstwem, niewłaściwym zachowaniem ubezpieczonego  (np. działał pod wpływem alkoholu, czy środków odurzających) ale mogą być też specyficzne dla danego rodzaju ubezpieczenia.
W każdym przypadku czytając OWU należy sprawdzić, jakie rodzaje świadczeń przysługują z tytułu ubezpieczenia, w jaki sposób i jak często należy opłacać składkę ubezpieczeniową, czy np. składka ubezpieczeniowa podlega indeksacji  i czy tylko sama składka, i na jakich zasadach indeksacja może być przeprowadzona. Należy również sprawdzić jakie konsekwencje niesie za sobą niepłacenie składek., w zależności od rodzaju ubezpieczenia, np. prawo do udziału w zyskach, czy możliwość wykupu polisy (wykup całkowity albo częściowy, z opłatami likwidacyjnymi czy określoną wartością podaną jako procentowa wartość rachunku ) albo zamiana ubezpieczenia na tzw. ubezpieczenie bezskładkowe.
W produktach o charakterze oszczędnościowym i inwestycyjnym poza wspomnianymi już kwestiami bardzo istotne są zagadnienia dotyczące zasad lokowania środków klientów. Można tu mówić o całej liście zagadnień, na które warto zwrócić uwagę, np.: kto decyduje o wyborze konkretnego funduszu czy strategii inwestycyjnej, czy jest ona z góry znana, czy może się zmieniać, jakie ryzyka jej towarzyszą? Są to elementy, które mogą determinować, czy dany produkt jest adekwatny dla poszczególnego klienta -jego wieku, możliwości finansowych, akceptacji ryzyka związanego z określoną inwestycją, horyzontem czasowym i celem finansowym jaki dany produkt ma pomóc zrewaluować.
Na zakończenie jeszcze uwaga dotycząca tzw. klauzul niedozwolonych. Wiadomo, że towarzystwa ubezpieczeniowe – tak jak wszyscy uczestnicy rynku – starają się na różne sposoby chronić swoje interesy poprzez odpowiednie sformułowanie umów jakie zawierają z partnerami biznesowymi i z klientami. Z jednej strony ich działanie ma na celu ochronę przed wyłudzeniami i oszustwami. Z drugiej jednak strony wielu klientów (w tym przypadku ubezpieczających lub ubezpieczonych), przez skomplikowane klauzule, zapisane w umowach, nie wie dokładnie co i w jakim zakresie polisa obejmuje, czego dotyczy dany zapis umowy ubezpieczenia, jakie mają prawa, albo od czego tak naprawdę zależy wypłata określonego świadczenia. Na nieprzejrzyste sformowania i niejasne zapisy umów ubezpieczeniowych wskazuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który opracował nawet specjalną listę klauzul niedozwolonych. Warto zajrzeć na stronę Urzędu i zapoznać się z nimi, jak również z poradami, w których Urząd podkreśla jak postępować w przypadku obawy, że dana umowa, jakiś wybrany zapis wprowadza niewłaściwe praktyki. Warto pamiętać, że niedozwolone klauzule, nawet gdy umowa została podpisana, nie wiążą nas z mocy prawa (a konkretnie na podstawie Kodeksu Cywilnego).
Osoby mające doświadczenie z produktami ubezpieczeniowymi łatwiej będą poruszać się po dokumentacji produktowej, po OWU. Pozostałym osobom  radzimy, aby – przed czytaniem OWU wypisać te zagadnienia, które interesują nas najbardziej.  Można skorzystać z punktów wymienionych wyżej, można ułożyć inną listę.
Nie bójmy się pytać!
Jeżeli jakieś sformułowania w OWU są niejasne i nie rozumiemy ich – poprośmy osobę, z którą rozpoczęliśmy rozmowę o produkcie (najczęściej agenta) o szczegółowe wyjaśnienia, dodatkowe informacje. Czytajmy umowy, pytajmy, analizujmy załączone do dokumentacji przykłady.
Nie spieszmy się!
Pozwoli nam to w przyszłości uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, a korzystanie z ubezpieczenia będzie satysfakcjonujące.

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Open Life zmienia adres Open Life zmienia adres

Szanowni Państwo,

Uprzejmie informujemy, że z dniem 4 października 2013 roku zmianie uległ dotychczasowy adres Open Life TU Życie S.A.

Nowy adres spółki to:

Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie S.A.
ul. Przyokopowa 33
01-208 Warszawa

 

Od dnia 4 października 2013 roku zmianie uległ również numer Wydziału Gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego, w rejestrze którego wpisany jest Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie S.A (z XIII na XII). Pozostałe dane rejestrowe spółki pozostają bez zmian.