Wszystkie wpisy, których autorem jest Open Life

Stabilne wyniki Open Life po III kw. 2014 r. Stabilne wyniki Open Life po III kw. 2014 r.

Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie S.A. opublikowało wyniki finansowe po trzech kwartałach 2014 roku. Ubezpieczyciel po raz kolejny pokazał, iż zbudowany jest na solidnych fundamentach. Pomimo ujemnej dynamiki rynku utrzymał przypis składek na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Większość wskaźników prezentuje wzrosty w porównaniu do roku 2013.

Szczególnie ważne wskaźniki gwarantujące bezpieczeństwo Klientom Towarzystwa jak rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe czy pokrycie marginesu wypłacalności środkami własnymi wykazują dynamikę na poziomie odpowiednio 36% oraz 51%. Jest to również kolejny kwartał, w którym Ubezpieczyciel poprawił wynik techniczny oraz finansowy netto.

Zaprezentowane dane finansowe potwierdzają skuteczność przyjętej przez Zarząd Open Life strategii działania. Pozwalają również na optymistyczne prognozy na koniec roku. 

Więcej danych znają Państwo w komunikacie prasowym dostępnym w dziale Biuro Prasowe.

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A., dane na 30.09.2014 r.

Wpływ inflacji na wyniki inwestycji cz. II Wpływ inflacji na wyniki inwestycji cz. II

Mamy nadzieję, że przykład z części pierwszej był łatwy do zrozumienia i udało się Wam wychwycić w wyliczeniach czynnik jakim jest inflacja. Łatwo można było zauważyć, że skutki rosnącej inflacji dla osoby, która gromadzi oszczędności na lokatach bankowych lub je inwestuje, nie należą do pozytywnych.
Spójrzmy na inny przykład
Klient lokuje kwotę 10 000 zł na 12-miesięcznej lokacie oprocentowanej na 6%. Po roku Klient uzyska kwotę 10 600 zł. Uwzględnijmy też podatek dochodowy 19%, który od 600 zł wyniesie 114 zł. Netto zostanie Klientowi 10 486 zł, co daje nam stopę zwrotu 4,86%. To jednak nie koniec złych wieści, ponieważ musimy jeszcze uwzględnić inflację. Przyjmijmy, iż w naszym przykładzie wyniesie ona 3% i została obliczona na podstawie różnic miedzy cenami koszyka inflacyjnego, o którym była mowa w I części artykułu. Załóżmy, że koszyk miał rok temu wartość 2 000 zł. W momencie, gdy otwieraliśmy lokatę można było za 10 000 zł nabyć 5 koszyków. Obecnie, w chwili zapadalności lokaty, wartość koszyka wzrosła do 2 060 zł. Teraz za kwotę 10 486 zł możemy zakupić 5,09 koszyka (10 486/ 2 060). 
Ile więc realnie zarobiliśmy? Nasz realny zysk to 100% (5,09 – 5)/5 czyli 1,81%. Widać z tego, że realnie zarobiliśmy znacznie mniej niż się to na początku mogło wydawać. Nie 6%, nawet nie 4,86% (po opodatkowaniu dochodów z odsetek), a jedynie 1,81%. Podobnych przykładów można mnożyć. Ich sens ekonomiczny i aspekt matematyczny będzie ten sam. Im mniejsza jest różnica między oczekiwanym oprocentowaniem lokat, czy naszych inwestycji, a inflacją, tym realnie zarobimy mniej. Występuje tu stała zależność, zilustrowana na poniższym wzorze, który można stosować na swoje potrzeby:

A z uwzględnieniem podatku dochodowego

Podstawiając do wzoru nasze wartości z przykładu:

uzyskamy wynik 1,81%.

Zależności między inflacją a innymi czynnikami

Nie czas i nie miejsce, aby wchodzić teraz w uwarunkowania makroekonomiczne mające wpływ na kształtowanie się inflacji, a w dalszej konsekwencji na poziom stóp procentowych. Niemniej jednak należy pamiętać, że w praktyce stopy procentowe (oprocentowanie lokat) są dosyć silnie powiązane z poziomem inflacji. Im wyższe oprocentowanie lokat tym przeważnie wyższa jest inflacja lub przynajmniej spodziewany jest jej wzrost. Jeśli inflacja spada, można się też spodziewać spadku oprocentowania lokat. 

Wyższa inflacja, oczekiwany wyższy poziom lokat bankowych, to w konsekwencji oczekiwania wyższych stóp zwrotu z innych źródeł, czyli z inwestycji. Z racji ryzyka inwestycyjnego, o którym pisaliśmy na łamach naszych poradników, oczekiwane stopy zwrotu z inwestycji powinny być wyższe niż stopy zwrotu z instrumentów o niskim poziomie ryzyka, czyli np. depozytów terminowych. Inflacja, zmiany cen, stóp procentowych to zjawiska zmieniające się w czasie w zależności od wielu czynników gospodarczych i ekonomicznych. Im dłuższy okres czasu bierzemy pod uwagę tym trudniej jest przewidzieć ich wysokość i ich wzajemne relacje. 

Należy zwrócić uwagę, że zakładając lokatę lub nabywając dziś obligacje skarbowe o stałym, z góry ustalonym, oprocentowaniu, ich warunki nie zmienią się do chwili zapadalności lub wykupu. Jeśli w tym czasie inflacja spadnie realnie zarobimy więcej, jeśli wzrośnie zarobimy mniej lub wręcz poniesiemy stratę. Przy zmiennym oprocentowaniu ryzyko wpływu inflacji jest mniejsze, ale z góry nie wiemy jakiej stopy procentowej możemy się spodziewać, a banki i emitenci ostrożniej pochodzą do promowanych warunków oprocentowania instrumentów, które proponują Klientom. 

Dlatego też, wybierając stosowną dla nas formę oszczędzania czy inwestowania środków warto zwrócić uwagę na stopy procentowe i poziom inflacji w kontekście horyzontu czasowego jaki nas interesuje. Jeśli spodziewamy się długoterminowego wzrostu inflacji to powinniśmy raczej unikać produktów o dłuższym horyzoncie czasowym i jednocześnie stałej stopie procentowej. Bezpieczniej już jest lokować krótkoterminowo. To jednak oznacza, że będziemy musieli często dokonywać wyboru kolejnego produktu i systematycznie śledzić prognozy ekonomiczne. Innym rozwiązaniem jest inwestycja na dłuższy termin, ale nie w oparciu o z góry określoną stopę procentową (chyba, że jest naprawdę bardzo atrakcyjna i nawet w kontekście wzrostu inflacji nadal ją tak będziemy postrzegać). 

Produkty inwestycyjne jako alternatywa

Warto też szukać rozwiązań wśród produktów inwestycyjnych. Mogą one odegrać szczególnie ważną rolę, gdy oczekiwania inflacyjne są na tyle wysokie, że trudno będzie im sprostać przy pomocy obligacji i lokat bakowych. Do tych samy wniosków dojdziemy, gdy uznamy, że nadwyżka miedzy stopą zwrotu z lokat nie jest wystarczająco wysoka i zyski nas nie satysfakcjonują. Pamiętajmy, że to nie tylko różnica miedzy oprocentowaniem depozytu a inflacją. To także podatek. Zresztą ciekawą tezę wygłosił Milton Friedman, znany ekonomista amerykański: „Inflacja jest tą formą podatku, którą można nałożyć bez ustawy.” Jak zatem ją pokonać jeśli jest wysoka, jak ratować nasze pieniądze? Niestety nie ma idealnego rozwiązania, ale w pewnym sensie inflacja może pracować na naszą korzyść… Jeżeli wiadomo, że w ramach ogólnego wzrostu cen szczególnie rosną ceny paliw, energii, czy żywności – może warto zainwestować bezpośrednio lub pośrednio w udziały spółek z tych branż, lub poszukać produktów, których stopy zwrotu są ściśle związane z cenami surowców energetycznych. Jeżeli widać, że rosną lub spodziewamy się, że wzrosną, ceny metali szlachetnych i nieruchomości, można cześć środków lokować w tego typu produkty. Można też poszukiwać rozwiązań w mało jeszcze rozpowszechnionych instrumentach finansowych i klasach aktywów, jak np. wierzytelności. Jest to dość „trudna” do zrozumienia klasa aktywów jeśli chodzi o mechanizm jej działania i źródła generowania zysków, niemniej jednak choćby doświadczenia z polskiego rynku pokazują, że może to być ciekawa alternatywa dla tradycyjnych form inwestowania. Oferta produktów inwestycyjnych na rynku jest na tyle szeroka, że nie jest problemem wybranie rozwiązania dopasowanego do naszych potrzeb, zarówno pod względem ryzyka inwestycyjnego, oczekiwanych stóp zwrotu, jak również właśnie horyzontu czasowego.

Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Bancassurance Bancassurance

Większość ludzi ceni wygodę i łatwość dostępu do wielu produktów finansowych w jednym miejscu. Takim miejscem może być Twój bank.

 
Przybliżmy obcobrzmiące określenie: „Bancassurance”. To dystrybucja ubezpieczeń poprzez banki. Rozbudowując definicję, to sprzedaż polis ubezpieczeniowych w formie indywidualnej lub grupowej klientom banków poprzez sieć dystrybucji  banku (oddziały, mobilnych sprzedawców – pracowników banku, call centre, Internet, pośredników finansowych – jeżeli stroną umowy z pośrednikiem jest bank, a nie ubezpieczyciel). 

W związku z powyższym bancassurance daje możliwość kompleksowej obsługi w jednej instytucji finansowej. Takie rozwiązanie zazwyczaj obniża ceny ubezpieczeń bankowych. To bardzo istotna, ale nie jedyna korzyść:
   
•  Atrakcyjne produkty, ponieważ banki i ubezpieczyciele wspólnie mogą precyzyjniej określić oczekiwania Klienta. Szybciej i elastycznej reagują na zmieniające się potrzeby Twoje i rynku.  
•  Polisy ubezpieczeniowe sprzedawane w bankach są zazwyczaj tańsze.
•  Oszczędzasz czas. 
•  Kompleksowa obsługa. 
•  Twój bankowy doradca rekomenduje dla Ciebie takie rozwiązania ubezpieczeniowe, które mogą doskonale się uzupełniać z produktami bankowymi.

Klienci banku coraz bardziej świadomie dokonują wyboru produktów ubezpieczeniowych. Często ich cena i jakość determinuje wybór produktu bankowego. Połączenie rozwiązań bankowych z ofertą ubezpieczeniową daje również możliwość wyboru produktów o walorach zwolnionych z podatku od zysków kapitałowych. 
Działalność bankowa i ubezpieczeniowa doskonale się uzupełniają. Pogodzenie tych  dwóch światów jest możliwe z korzyścią dla Klientów.

Bankowe ubezpieczenia powinny być dopasowane do potrzeb Klienta i specyfiki bancassurance. Co to oznacza? Muszą  bazować na uproszczonych procedurach. W ten sposób banki mają możliwość uczynić życie swoich Klientów wygodniejszym, a także  budować z nimi trwalsze więzi. 

Jest tylko jeden szef każdej firmy – to Klient. W bancassurance wiemy o tym doskonale. Dlatego jesteśmy uważni i wrażliwi na potrzeby naszych Klientów. 

Tworzymy unikalne rozwiązania szyte na miarę, bo rynek bancassurance wymaga doświadczenia i dużych umiejętności. 

Magdalena Perkowska, Open Life TU Życie S.A.

Open Life liderem w rankingach “Złotej Setki” Open Life liderem w rankingach “Złotej Setki”

Open Life TU Życie S.A. zostało po raz kolejny wyróżnione w rankingu „Złota Setka” Gazety Finansowej z września 2014 roku. Dodatek był poświęcony podsumowaniom branży finansowej po pierwszym półroczu tego roku. Towarzystwo  zajęło czołowe miejsca w rankingach dedykowanych branży ubezpieczeniowej, jak i w kategoriach ogólno-finansowych.

Open Life zajął:
3. miejsce „Najlepsze Ubezpieczenia na Życie”
5. miejsce „Najbardziej dynamiczne ubezpieczenia na Życie”
13. miejsce „Ranking najbardziej dynamicznych instytucji finansowych” 
14. miejsce „Ranking 100 największych instytucji finansowych” 

Kryteria, jakie zastosowano przy tworzeniu zestawienia to: wysokość przychodów za pierwsze półrocze 2014 roku oraz dynamika przychodów.
 
W wydaniu przedstawiono również listę 25 Najcenniejszych Menedżerów Świata Finansów, którzy dzięki swojemu zaangażowaniu oraz wysokim kompetencjom rozwijają instytucje oraz cały polski rynek finansowy. Miejsce w TOP 25 otrzymał m.in. Prezes Open Life Krzysztof Bukowski. 

To kolejne wyróżnienie dla Prezesa Zarządu Ubezpieczyciela. W ubiegłym roku Prezes Bukowski znalazł się w gronie Najlepszych Menadżerów w finansach 2013 wg magazynu Home&Market (11/2013).

Open Life utrzymuje pozycję Wicelidera po II kw. 2014 roku Open Life utrzymuje pozycję Wicelidera po II kw. 2014 roku

Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie S.A. zaprezentowało wyniki finansowe po pierwszych dwóch kwartałach 2014 roku. Wszystkie wskaźniki wykazały wzrost w porównaniu do ubiegłego roku. Ubezpieczyciel szczególnie wyraźnie poprawił wynik techniczny oraz wynik finansowy netto.

Dla Zarządu Open Life takie dane nie są zaskoczeniem. Towarzystwo jest znane na rynku z proaktywnego działania i pionierskich rozwiązań. Stale poszukuje nowych możliwości inwestycyjnych proponując ciekawe produkty ubezpieczeniowe dla swoich Klientów. Rozwój firmy widać także w działaniach operacyjnych. W trakcie realizacji jest kilkanaście projektów informatyczno-obsługowych mających na celu zwiększenie komfortu obsługi i bezpieczeństwa Ubezpieczonych.

Więcej danych znają Państwo w komunikacie prasowym dostępnym w dziale Biuro Prasowe.

Źródło: opracowanie własne Open Life TU Życie S.A., dane na 30.06.2014 r.

Wpływ inflacji na wyniki inwestycji cz. I Wpływ inflacji na wyniki inwestycji cz. I

Wielu Klientów, nabywców produktów inwestycyjnych, najczęściej skupia się na tym, jaki procent zysków można uzyskać z inwestycji, w jakim czasie i ewentualnie, jakie ryzyko niesie ze sobą dana inwestycja. Często zapominają jednak o tym, aby w ocenie swojej potencjalnej inwestycji uwzględnić czynnik inflacji i jej wpływ na stopę zwrotu.
Czym jest inflacja. 

Zjawisko inflacji i procesów z nią związanych jest samo w sobie bardzo obszernym tematem. W tym artykule skupmy się na jej podstawowych zagadnieniach. Inflacja to proces powodujący wzrost poziomu cen. We współczesnej gospodarce światowej jest to powszechne zjawisko, choć w różnych krajach jego intensywność, przyczyny i skutki mogą się znacząco różnić. Wysokość inflacji określa stopa inflacji, która wyrażana jest w procentach jako wzrost poziomu cen w badanym okresie w stosunku do okresu przyjętego przez ustawę. 

W literaturze ekonomicznej, w zależności od poziomu stopy inflacji rozróżniamy:
tzw. inflację pełzającą (maksymalnie do kilku % rocznie), która nie tylko nie powoduje zakłóceń w przebiegu procesów gospodarczych, a wręcz je stymuluje; 
tzw. inflację kroczącą (od kilku do kilkunastu % rocznie), oczekiwania inflacyjne (spodziewany wzrost cen) wywołują określone zachowania podmiotów konsumenckich i gospodarczych wzmagające ten proces, co może generować niekorzystne dla gospodarki skutki; 
tzw. inflację galopującą (powyżej kilkunastu % rocznie), generującą poważne zakłócenia w przebiegu procesów gospodarczych, oraz 
tzw. Hiperinflację, gdzie stopa inflacji może wynosić kilkadziesiąt i więcej procent rocznie, stwarzając bardzo poważne problemy gospodarcze, nierzadko doprowadzając do kryzysów i napięć politycznych.

W danej gospodarce procesy związane z inflacją są niezwykle złożone ze względu na mnogość jej przyczyn, objawów i skutków, a także sposobów jej kontrolowania czy zwalczania. Najogólniej mówiąc, z punktu widzenia przyczyn wyróżnia się inflację popytową, wynikającą ze wzrostu cen, spowodowaną nadmierną ilością pieniądza w obiegu i nadmiernym popytem, oraz inflację kosztową, spowodowaną wzrostem kosztów produkcji.

Jak mierzymy inflacje?

Informacje o poziomie inflacji podawane są przez Główny Urząd Statystyczny. Najbardziej rozpowszechnioną miarą inflacji jest tzw. indeks CPI, czyli indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych wyznaczany w oparciu zmiany cen tzw. koszyka inflacyjnego. Jest to grupa towarów i usług, z których korzysta przeciętne gospodarstwo domowe (żywność, alkohole, odzież i obuwie, użytkowanie mieszkania, transport, łączność, kultura, edukacja, itd.). Inflacja jako wskaźnik podawana jest co miesiąc w odniesieniu do poprzedniego roku (r/r) lub do poprzedniego miesiąca (m/m).

Zgodnie z powyższym, inflacja obliczana jest następująco:

(aktualna cena koszyka inflacyjnego – cena koszyka inflacyjnego z poprzedniego okresu)
Inflacja = 100% *  ————————————————————————————————————-
(cena koszyka inflacyjnego z poprzedniego okresu)
Inflacja w Polsce

W Polsce inflacja jest obecnie pod kontrolą i jej poziom, choć wciąż wyższy niż w krajach Europy Zachodniej, utrzymuje się na poziomie kilku procent. Z lipcowego raportu Narodowego Banku Polskiego o inflacji wynika, że w krótkim okresie czasu ceny dóbr i usług będą się zmieniały bardzo umiarkowanie. W tym roku inflacja w Polsce wyniesie 0,2 proc., a w przyszłym 1,4 proc. Dopiero w 2016 r. inflacja może nieco wzrosnąć do poziomu 2,3 proc. To dobra wiadomość, bo jeszcze kilka miesięcy temu opinie analityków i samego NBP wskazywały na wcześniejszą możliwość wzrostu inflacji. 

Dlaczego inflacja jest ważna dla inwestora?

Wiemy już ogólnie czym jest inflacja, co ją wywołuje i że jej wysokość w Polsce jest na dosyć bezpiecznym poziomie. Można zapytać, dlaczego warto się nią interesować i ją sprawdzać, skoro nie jest ona wysoka. Jaki wpływ ma inflacja na stopy zwrotu z inwestycji? 

Spójrzmy na prosty przykład. Na początku roku jakiś produkt kosztował 100 zł. My jednak nie zakupiliśmy go, tylko to 100 zł ulokowaliśmy na depozycie terminowym oprocentowanym na 3% w skali roku, licząc że po roku nadal kupimy ten sam produkt za 100 zł i zostanie nam jeszcze 3 zł w kieszeni. I tu ujawnia się inflacja. Jeśli wyniesie ona 3% w skali roku to znaczy, że nasz produkt może podrożeć w ciągu roku do 103 zł. W takim przypadku nic nie zaoszczędzimy. Jeśli inflacja będzie wynosić 1% – realnie zaoszczędzimy 2 zł. Jeśli jednak inflacja będzie wyższa niż 3% i produkt zdrożeje np. do 105 zł, to okaże się, że na całej operacji stracimy. Dojdziemy do wniosku, iż albo trzeba było się zdecydować na zakup produktu za 100 zł albo teraz musimy zrezygnować z jego zakupu. Czary goryczy dopełni jeszcze podatek, który tu celowo, dla uproszczenia pominięto. W praktyce nawet przy inflacji 3% i oprocentowaniu 3% właśnie z powodu podatku okaże się, że braknie nam pieniędzy na zakup droższego produktu. 

Już z tego prostego przykładu widać, że inflacja ma wpływ na nasze pieniądze i nasze oszczędności. W drugiej części artykułu przedstawimy jej kolejne przykłady i wyjaśnimy jak z nich korzystać przy ocenie stóp zwrotu z dokonywanych inwestycji czy ulokowanych oszczędności.

 Przemysław Orłowski, Open Life TU Życie S.A.

Praktyki wakacyjne w Departamencie Audytu Wewnętrznego Praktyki wakacyjne w Departamencie Audytu Wewnętrznego

Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie Spółka Akcyjna poszukuje kandydatów na praktyki wakacyjne w Departamencie Audytu Wewnętrznego.
Lokalizacja: Warszawa
Termin praktyk: Lipiec – Wrzesień 2014
Interesujesz się zagadnieniami z zakresu ubezpieczeń?
Chcesz poznać tajniki zawodu audytora?
Zapraszamy studentów oraz absolwentów kierunków ekonomicznych, finansowych, a także nauk ścisłych.
Od wybranej osoby oczekujemy:
  • motywacji do pracy w dziale Audytu Wewnętrznego,
  • umiejętności analitycznego myślenia,
  • bardzo dobrych wyników na studiach,
  • komunikatywności oraz umiejętności pracy w zespole.
W zamian oferujemy:
  • praktyki w dynamicznej firmie,
  • współpracę w profesjonalnym zespole,
  • możliwość podnoszenia kwalifikacji,
  • możliwość zdobycia cennego doświadczenia,
  • udział w ciekawych projektach,
  • poznanie wysokich standardów pracy.
Prosimy także o zamieszczenie klauzuli:

„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w nadesłanej przeze mnie ofercie dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych t. j. Dz. U. z 2002 r., Nr 101 poz. 926 ze zm.).”

Zgłoszenia bez powyższej klauzuli nie będą rozpatrywane.
Jednocześnie informujemy, że skontaktujemy się jedynie z wybranymi kandydatami. 
Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie CV z dopiskiem numeru referencyjnego "DAW" korzystając z formularza wysyłki znajdującego się pod niniejszym ogłoszeniem.

Budżet domowy: gdzie szukać oszczędności? Budżet domowy: gdzie szukać oszczędności?

Budżety gospodarstw domowych różnią się od siebie, tak samo jak różnią się od siebie pojedynczy ludzie. Dlatego na pytanie z czego zrezygnować w pierwszej kolejności, prostej odpowiedzi nie ma. Inna jest struktura wydatków trzydziestolatka, a inna emeryta. Inne priorytety ma młode małżeństwo z dwójką dzieci, a inne singiel.
Przymierzając się do poczynienia oszczędności, w pierwszej kolejności należy dokładnie rozeznać się w comiesięcznych wydatkach. W tym celu musimy je wszystkie zapisywać. Można przy tym korzystać ze zwykłego notesu, arkusza kalkulacyjnego (np. Excel) czy specjalistycznego programu komputerowego. To jak będziemy to robić, jest oczywiście rzeczą mniej istotną – ważny jest efekt.
Po zakończeniu miesiąca przeglądamy wydatki, dzieląc je wg kategorii (np. mieszkanie, jedzenie, ubrania, dzieci, samochód, itp.). Następnie, widząc ile dokładnie wydajemy w poszczególnych segmentach, możemy się zastanowić, czy na którejś z pozycji nie moglibyśmy oszczędzić.
Na czym przykładowo można szukać oszczędności? Jeśli spłacamy kilka różnych kredytów, można pomyśleć o ich konsolidacji, czyli zamienieniu ich na jeden. Zazwyczaj rata tak skonsolidowanego kredytu jest niższa od sumy rat płaconych wcześniej.
Sporo można zaoszczędzić na żywności i wcale nie musi to oznaczać pogorszenia jakości naszej diety. Według różnych szacunków ok. jednej trzeciej kupowanej przez nas żywności jest marnotrawiona. Po prostu wyrzucamy ją na śmietnik. Co ciekawe, najczęściej są to warzywa i owoce. Wystarczy trzymać je w lodówce, aby wydłużyć ich życie i zarazem przydatność do spożycia. Najprościej jest zwyczajnie ograniczyć zakupy i zamiast 30 plasterków szynki kupić 20.
Zostając jeszcze na chwilę przy temacie jedzenia, w przypadku pracowników biurowych, zamiast jeść obiady „na mieście”, nawet stołując się w miarę tanich barach czy restauracyjkach, posiłek można przygotować sobie samemu w domu, od razu na kilka dni, nosić do pracy i odgrzewać w kuchence mikrofalowej, którą znajdziemy chyba w większości biurowych kuchni. W ten sposób wydatki na jedzenie w pracy można ograniczyć przynajmniej o połowę. Dochodzi także inny, bardzo ważny czynnik, zwłaszcza w czasie gdy temat zdrowego żywienia jest tak popularny. Gotując samemu, wiemy co jemy i możemy sami zadbać o jakość i świeżość stosowanych składników.
Molom książkowym, dla których dzień bez chociaż kilku przeczytanych stron jest stracony, można zasugerować zapisanie się do biblioteki publicznej. Z pewnością znajdą w niej wiele godnych lektury pozycji. Obecne nowości też szybko tam trafiają, a przecież wcale nie trzeba ich wszystkich posiadać. Kto jeszcze nie ma, powinien zainteresować się zakupem czytnika e-booków. To wydatek rzędu kilkuset złotych, ale książki elektroniczne kupowane w internetowych księgarniach są zazwyczaj trochę tańsze niż ich papierowe odpowiedniki. Niestety, z powodu różnych stawek podatku VAT (e-book traktowany jest jako usługa elektroniczna i obłożony 23-proc. VAT-em, podczas gdy do ceny zwykłej książki doliczany jest VAT w wysokości 5 proc.) ceny wyjściowe nie różnią się aż tak bardzo. Jednak w przypadku e-booków o wiele częściej można natknąć się na bardzo atrakcyjne promocje, sięgające nawet ponad 50 proc. Dodajmy też, że czytelnicy rozmiłowani w klasyce, w ogóle nie muszą płacić, bo literatura piękna, w tym niemal wszystkie lektury szkolne, są dostępne bezpłatnie.
Oszczędności można ponadto szukać optymalizując abonament telefoniczny, czyli lepiej dostosowując go do naszych potrzeb. Zamiast papierowych wydań gazet, informacji można szukać w ich elektronicznych odpowiednikach. Opłacalna na dłuższą metę będzie też z pewnością inwestycja w energooszczędne żarówki. Zamiast codziennej kąpieli w wannie wypełnionej wodą, przerzućmy się na prysznic, który przeciętnie zużywa się trzykrotnie (sic!) mniej wody.
To oczywiście tylko kilka przykładów. Zapewniamy jednak, że można by je mnożyć w nieskończoność, wynajdując coraz to inne możliwości ograniczenia kosztów. Jedyne, co jest do tego potrzebne, to odrobina chęci i konsekwencja w działaniu.

Bernard Waszczyk, Open Finance

Open Life TU Życie S.A. odpowiedzialne społecznie Open Life TU Życie S.A. odpowiedzialne społecznie

W Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie S.A. mamy świadomość tego, jak ważny jest nasz wpływ na otoczenie.
Firmę budujemy wierząc, że najważniejsze w biznesie są uczciwość i zaufanie. Jako Towarzystwo Ubezpieczeniowe, jesteśmy instytucją zaufania publicznego, co zobowiązuje nas zarówno do etycznego prowadzenia działalności, jak i do podejmowania się konkretnych inicjatyw na rzecz społeczności lokalnych.

Zapoznaj się z naszym biuletynem i zobacz, co robimy dla naszego otoczenia.

Ubezpieczenia ochronne Ubezpieczenia ochronne

Dlaczego w Polsce tak rzadko korzysta się z oferty ubezpieczeń ochronnych?

Wiele osób nie czuje potrzeby posiadania ochrony w myśl zasady „nic złego się mnie nie ima”, bądź ryzyko zdarzenia szacujemy skrajnie nisko. Co więcej często odczuwamy dyskomfort wynikający z faktu obligatoryjności opłacania składki, wobec jedynie potencjalnej możliwości skorzystania z ubezpieczenia, co uzależnione jest od szeregu czynników w szczególności wystąpienia określonego zdarzenia ubezpieczeniowego. W efekcie często mamy poczucie straty, wpłacaliśmy składkę (niejednokrotnie nie małą) natomiast nie otrzymaliśmy nic w zamian. Z drugiej jednak strony w sytuacji, gdy do zdarzenia i w konsekwencji wypłaty świadczenia dojdzie postrzegamy to jako rekompensatę za nasze krzywdy i nie upatrujemy w tym niczego nadzwyczajnego – należy nam się i tyle. Tym samym nasze podejście do ubezpieczeń jest albo negatywne, albo w najlepszym razie ambiwalentne. 

Czy zawsze musi tak być?

Otóż nie, na rynku coraz częściej możemy spotkać produkty, które pozwalają na osiągnięcie efektu win-win. Kluczem do sukcesu jest konstrukcja produktu zapewniająca gwarancję zwrotu wszystkich wpłaconych składek na koniec trwania okresu ubezpieczenia, przy zapewnionej przez cały ten czas ochronie ubezpieczeniowej. Wysokość sumy ubezpieczenia i co za tym idzie składki uzależniona jest od wyboru dokonanego na etapie przystępowania do ubezpieczenia. Produkty takie funkcjonują w oparciu o formę ubezpieczenia na życie i dożycie, niemniej jednak obecnie na rynku poza podstawową ochroną życia można spotkać również dodatkowe ryzyka wypadkowe, czy zdrowotne.

A co jeżeli nie będę w stanie dalej wpłacać składek?

Produkty gwarantujące zwrot wpłaconych składek do swego działania wymagają odpowiednio długiego okresu ubezpieczenia, by w tym czasie wypracować nadwyżkę na pokrycie kosztów, w szczególności ryzyka ubezpieczeniowego. W przypadku tej grupy produktów mówimy zatem o kilkunastoletnim horyzoncie czasowym, a w skrajnych przypadkach nawet kilkudziesięcioletnim. W tak długim okresie, wskutek różnych okoliczności, może okazać się, że nie jesteśmy w stanie w dalszym ciągu opłacać składek. Co w takiej sytuacji? Czy pozostanę bez ochrony, a dotychczas wpłacone przeze mnie składki przepadną? Otóż część funkcjonujących produktów przewiduje taką sytuację i po wskazanym w warunkach ubezpieczenia czasie umożliwia skorzystanie z jednego z poniższych rozwiązań:
przejście na okres bezskładkowy,  dzięki któremu, pomimo iż składka nie jest opłacana mamy w dalszym ciągu świadczoną ochronę do czasu skonsumowania składki,
złożenie dyspozycji wypłaty składek, jednakże musimy mieć świadomość faktu, iż wypłacona zostanie tylko część wpłaconych składek, tym mniejsza im szybciej taka dyspozycja zostanie złożona.

Decydując się na odpowiedni produkt należy zatem zwrócić uwagę czy ubezpieczenie przewiduje możliwość przejścia na okres bezskładkowy, bądź zwrotu części składek, a także na moment w którym Towarzystwo Ubezpieczeń umożliwia nam taką operację.

Czy to produkt dla mnie?

Dla osoby rozważającej zakup danego produktu ubezpieczeniowego podstawową wątpliwością będzie kwestia, czy produkt ten jest dla mnie odpowiedni. 

Przede wszystkim należy zastanowić się czego oczekujemy po ubezpieczeniu. Pomocą służyć nam mogą poniższe pytania: 
czy chciałbym zabezpieczyć swoją rodzinę na okoliczność nieprzewidzianych zdarzeń  w moim życiu?
czy mam możliwość cyklicznego przeznaczenia pewnej sumy środków pieniężnych na ubezpieczenie?
czy chciałbym by w sytuacji kiedy nic mi się nie stanie, wpłacone środki do mnie wróciły?
czy jestem skłonny opłacać składkę w horyzoncie czasowym wynoszącym kilkanaście lat?

Jeżeli na pytania odpowiedzieliśmy twierdząco to z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy uznać, że produkt będzie spełniał nasze oczekiwania.

Jeszcze raz warto podkreślić najważniejszą kwestię wyróżniającą produkty ze zwrotem składki: jeżeli nie dojdzie do zdarzenia ubezpieczeniowego otrzymamy zwrot wpłaconych składek, dzięki czemu nie tylko nie stracimy wpłaconych przez nas środków, ale otrzymamy spory zastrzyk gotówki np. jako wsparcie w okresie emerytalnym.

Filip Herliczko, Open Life TU Życie S.A.